Policjanci z komisariatu na Baranówce zatrzymali mężczyznę podejrzanego o szereg kradzieży na tzw. „wyrwę” oraz rozbojów. Mężczyzna wybierał na swoje ofiary kobiety jadąc w autobusie. Po wyjściu z autobusu szedł za nimi i atakował je z reguły w pobliżu klatek schodowych. Policja wie o co najmniej 8 takich przypadkach. 

[Not a valid template]

 

Do kradzieży i napaści dochodziło w okolicach Baranówki od końca września. Wieczorami i w nocy nieznany sprawca wyrywał kobietom torebki. W kilku przypadkach, gdy zaatakowane stawiały opór, napastnik używał siły.

Policjanci dysponowali tylko szczątkowym rysopisem sprawcy. Miał być nim młody mężczyzna. Teren jego działania sugerował, że może mieszkać gdzieś w okolicy. Pracujący nad sprawą policjanci ustalili, że swoje ofiary wybierał w autobusach. Po wyjściu szedł za nimi i atakował na terenie osiedli pod klatkami schodowymi lub w pobliżu bloków.

„Podczas jednego z rozbojów został niemal ujęty przez kierowcę autobusu MPK. Zdołał się jednak wyrwać i zbiegł. Na miejscu został należący do niego but. Napastnik stawał się coraz bardziej zuchwały” – informuje Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.

Wielotygodniowa praca policjantów przyniosła efekty. Na podstawie zebranych informacji oraz ustaleń kryminalni z komisariatu na Baranówce wytypowali podejrzanego. Okazał się nim 19-letni mieszkaniec Rzeszowa. Policjanci zatrzymali go w jego mieszkaniu. Podczas przeszukania znaleźli but do pary z tym zabezpieczonym na miejscu rozboju.

Już podczas wstępnych czynności 19-latek przyznał, że będąc pod wpływem alkoholu, dopuścił się wielokrotnych kradzieży i ataków na kobiety. Do chwili obecnej policjanci ustalili osiem zdarzeń z jego udziałem, z których przynajmniej trzy to rozboje. Szczegóły poszczególnych napaści oraz przestępczego procederu 19-latka zostaną wyjaśnione w trakcie prowadzonego przez prokuraturę śledztwa.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie sąd zastosował 19-latka aresztował na miesiąc.

httpv://www.youtube.com/watch?v=D1Y4yCrFENY

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama