Zdjęcie: Podkarpackie Stowarzyszenie Miłośników Komunikacji

Fatalna wiadomość dla pasażerów miejskiej komunikacji w Rzeszowie. Od 1 marca będzie o kilkanaście kursów mniej na popularnych liniach 0A i 0B. Podkarpackie Stowarzyszenie Miłośników Komunikacji protestuje.

Działacze stowarzyszenia o planowanych zmianach dowiedzieli się przypadkowo. Na przystankach autobusowych zobaczyli nowe rozkłady dla popularnego „koła” od 1 marca. O tym, że na liniach 0A i 0B będą masowe cięcia nie ma do tej pory żadnej informacji na stronie Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie, ani rzeszowskiego MPK. 

Przestaną być wizytówką?

Podkarpackie Stowarzyszenie Miłośników Komunikacji podniosło larum, bo likwidacja kursów będzie bardzo duża. Tylko na linii 0B obecnie w dni robocze jest 91 kursów. Autobusy w godzinach szczytu kursują co 10 minut. Od 1 marca w dni robocze zostanie wyciętych aż 14 kursów. Będzie 77. Cięcia będą też w soboty – z 61 do 50 kursów.

Większych zmian pasażerowie nie odczują w niedziele i święta. W tym przypadku zostanie zlikwidowany jeden kurs. PSMK zwraca uwagę, że linie „koła” są wizytówką miejskiej komunikacji. Od roku są one obsługiwane przez autobusy elektryczne. – Planowana zmiana psuje ten obraz – uważa Dominik Bąk, prezes PSMK. 

Linie 0A i 0B należą do najważniejszych i najpopularniejszych linii. Korzystają z nich głównie uczniowie i studenci. PSMK obliczyło, że od 1 marca „koło” w godzinach szczytu będzie jeździło co 12 minut, a nie co 10, jak obecnie. Tylko pozornie jest to niewielka różnica. W całym systemie komunikacji to – zdaniem PSMK  – zmiana wyraźnie negatywna.

Dwa kursy na godzinę

Jeszcze gorzej sytuacja wygląda z kursami poza szczytem, wcześnie rano i wieczorem. Tu cięcia kursów są „drastyczne”. Poza godzinami szczytu „koło” w ciągu godziny będzie kursowało tylko dwa razy dziennie. – Kpina – uważa Dominik Bąk. Twierdzi, że zmiany są całkowitym zaprzepaszczeniem pozytywów w rzeszowskiej komunikacji w ostatnich latach. 

– Dwa kursy na godzinę na głównej linii poza godzinami szczytu to zupełne zaprzeczenie idei zwiększania roli transportu zbiorowego w życiu miasta – twierdzi Bąk. 

Z kolejnych obliczeń PSMK wynika, że w dni bez nauki szkolnej (np. wakacje, ferie) w rozkładzie między kursami pojawiają się aż 24-minutowe przerwy. Z kolei odstęp poza szczytem na jednej z najważniejszych linii w mieście – zdaniem stowarzyszenia – powinien wynosić maksymalnie 25 minut. Od 1 marca na „kole” wyniesie aż 30 minut.  

Stowarzyszenie uważa, że cięcia na „kołach” są nieporozumieniem i przeczą polityce władz miasta, które twierdzą, że starają się mieszkańców zachęcać do korzystania z autobusów, obsługiwanych przez MPK. PSMK przypomina, że kilka lat temu zwiększono liczbę kursów na najbardziej obleganych liniach: 18, 19 i właśnie „0”. Teraz będą cięcia. 

Szkodliwa decyzja

PSMK uważa, że informacja o cięciach kursów „koła” już powinna być na stronie ZTM. Zwlekanie z tym na ostatnią chwilę – według stowarzyszenia – jest bardzo złą praktyką, bo pasażerowie nie będą mogli spokojnie podjąć decyzji o zakupie biletów wieloprzejazdowych. Dominik Bąk nie ma żadnych wątpliwości, że powodem cięć są oszczędności finansowe. 

– Ale tych pieniędzy nie można szukać na najpopularniejszej linii w mieście – uważa prezes PSMK. W środę, 26 lutego, stowarzyszenie wystosowało oficjalny protest do dyrekcji ZTM. W liście apeluje do Anny Kowalskiej, dyrektor ZTM, by wycofano się z tej „szkodliwej decyzji, która przyczyni się wyłącznie do osłabienia wizerunku rzeszowskiej komunikacji”.
 
„I zostanie bardzo źle odebrana przez pasażerów – mieszkańców Rzeszowa i wszystkich korzystających z usług rzeszowskiego transportu miejskiego” – czytamy w liście PSMK do ZTM. 
 
(ram)
 
redakcja@rzeszow-news.pl
Reklama