Władysław Ortyl, marszałek podkarpacki, jest zdziwiony wypowiedziami Lucjana Kuźniara w wywiadzie, jakiego udzielił rzeszowskiej „Gazecie Wyborczej”.
[Not a valid template]
„Lucjanie. Mieliśmy jeszcze rozmawiać, miało być spotkanie prezydium klubu i zarządu z Marszałkiem Markiem Kuchcińskim, a Ty przez media już wyznaczasz swojego następcę” – napisał na Facebooku Władysław Ortyl.
Lucjan Kuźniar, członek zarządu województwa podkarpackiego, w tym tygodniu został zawieszony w prawach członka PiS za działanie na szkodę partii, a Ortyl zwrócił się do niego, by oddał się „dyspozycji” marszałka. Ortyl postanowił zawiesić Kuźniara w obowiązkach członka zarządu województwa do czasu wyjaśnienia „wątpliwości”, jakie są związane z Kuźniarem.
Lucjan Kuźniar udzielił wywiadu w weekendowej „Gazecie Wyborczej” w Rzeszowie. Powiedział, że nie wie za co dokładnie został zawieszony. Kuźniar potwierdził, że na jego miejsce w zarządzie przymierzana jest Anna Schmidt-Rodziewicz, radna sejmiku podkarpackiego z Jarosławia
Kuźniar zapowiedział, że jest gotowy zrezygnować ze stanowiska, ale oczekuje wcześniej rozmowy. „A nie szukać haków. Bo to są stare metody, które powinny już dawno zniknąć w ciemnych zakątkach naszej historii” – powiedział w wywiadzie Kuźniar.
O dokładne powody zawieszenia w prawach członka PiS Lucjan Kuźniar zwrócił się do samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego, a także rzecznika dyscyplinarnego PiS i prezydenta-elekta Andrzeja Dudy. Kuźniar wcześniej zapowiedział, że nie odda się do „dyspozycji” marszałka, dopóki nie pozna powodów zawieszenia.
redakcja@rzeszow-news.pl