Zdjęcie: Bartosz Frydrych / Rzeszów News

Pieniądze, które nie zostaną wypłacone strajkującym nauczycielom, zostaną w budżecie miasta na oświatę. Taką decyzję we wtorek podjęła Rada Miasta Rzeszowa.

W Rzeszowie w 15. dniu strajku nauczycieli wciąż o podwyżki walczy 45 z 88 szkół. Ci pedagodzy, którzy nie podejmują pracy, nie otrzymują także wynagrodzenia. Dla nauczyciela dyplomowanego oznacza to tygodniową stratę na poziomie około 700 zł.

Oznacza to, że pieniądze, które miasto zapisało na początku roku na oświatę, nie zostaną w pełni wydane. Radni proprezydenckiego Rozwoju Rzeszowa przygotowali na wtorkową sesję Rady Miasta uchwałę intencyjną, której zakłada, że wszystkie pieniądze przeznaczone w mieście na edukację, co do złotówki były wydane właśnie na ten cel, mimo strajku.

– Ta uchwała to sygnał dla nauczycieli ze strony samorządu, że wspiera środowisko w trudnej sytuacji – mówi radny Konrad Fijołek, szef Rozwoju Rzeszowa. – Cieszę się, że podejmiemy taką uchwałę. Ona buduje nauczycieli – wtórował Mirosław Kwaśniak z Rozwoju Rzeszowa.

Ostatecznie radni jednogłośnie zgodzili się, aby zapisane w budżecie pieniądze na edukację w pełni wykorzystano na oświatę. Podobny apel kilka dni temu do władz Rzeszowa i radnych skierował podkarpacki komitet Lewica Razem

W Rzeszowie pracuje ok. 3,5 tysięcy nauczycieli. Miasto rocznie na oświatę wydaje 235 mln zł. O tym na co dokładnie zostaną wydane pieniądze, które zostały zaoszczędzone w związku ze strajkiem, zdecydują dyrektorzy. Pieniądze mogą być wypłacone nauczycielom np. w postaci nagród za wybitne osiągnięcia pedagogiczne.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama