Z nowo otwartej kładki rowerowej przy moście Narutowicza korzystają piesi. – Są złośliwi, głupi czy może ślepi? – pyta zbulwersowana rowerzystka.
Kładka rowerowa przy moście Narutowicza, tzw. tęczowym, jest jedną z trzech, które powstały w Rzeszowie. Została otwarta 14 października.
Korzystać z niej mogą jedynie rowerzyści; obiekt jest odpowiednio oznakowany. To jednak nie przeszkadza pieszym, by po niej spacerować.
Takie zachowanie nie podoba się rowerzystom. – Są złośliwi, głupi czy może ślepi? – denerwuje się pani Agnieszka, nasza Czytelniczka. – Co gorsza, nieraz są to całe grupy.
– Nie ma dnia, żeby piesi nie zbaczali z chodnika, który biegnie mostem, na kładkę rowerową – załamuje ręce kobieta.
Interwencję w tej sprawie obiecuje ratusz. – Straż miejska będzie częśćiej patrolować okolice kładki, a pieszych, którzy na nią wejdą, zawróci i upomni – deklaruje Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
(taz)
redakcja@rzeszow-news.pl