Prawie 2 promile alkoholu w organizmie miała 44-letnia mieszkanka powiatu przemyskiego. Kobieta przyjechała autem do przedszkola, by odebrać dziecko.
Do zdarzenia doszło wczoraj (2 marca) około godz. 14 w jednym z przedszkoli w podprzemyskiej miejscowości. Do placówki zgłosiła się 44-letnia matka i chciała odebrać dziecko.
Przedszkolanki zauważyły, że kobieta przyjechała samochodem, a w trakcie rozmowy nabrały podejrzeń co do jej stanu trzeźwości. Dyrektorka placówki odmówiła wydania kobiecie dziecka mówiąc, że będzie mogło opuścić placówkę pod opieką osoby, której stan będzie gwarantował sprawowanie nad nim należytej opieki.
Policjanci ustalili, że kobieta kierowała swoim samochodem mając 1,7 promila alkoholu w organizmie. Mieszkance powiatu przemyskiego policja zatrzymała prawo jazdy. Kobieta za jazdę po pijanemu odpowie przed sądem. Grozi jej kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze zadbali również o to, by dziecko mogło bezpiecznie wrócić do domu. Do odebrania go z przedszkola i opieki nad nim zobowiązała się sąsiadka kobiety.
redakcja@rzeszow-news.pl