Sąd rodzinny zdecyduje o tym, czy dwie nastolatki, które po pijanemu leżały bocznicy kolejowej na stacji PKP w Krośnie, zostaną ukarane. Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii.
We wtorek (14 lutego). około godz. 16.30 dyżurny z Krosna otrzymał zgłoszenie, że na torach kolejowych dworca PKP leżą osoby, które prawdopodobnie są nietrzeźwe. Na miejscu policjanci zauważyli dwie młode dziewczyny leżące na bocznicy kolejowej. Nastolatki były kompletnie pijanemu, kontakt z nimi był utrudniony, nie były w stanie odpowiedzieć na zadawane pytania.
Funkcjonariusze wezwali załogę karetki pogotowia, która przetransportowała dziewczyny do szpitala. Obie to mieszkanki Krosna w wieku 13 i 14 lat. Mundurowi o całym zdarzeniu powiadomili ich opiekunów.
Policjanci ustalają, skąd nastolatki miały alkohol i czy nie doszło do przestępstwa rozpijania małoletniego. Grozi za to kara do lat dwóch lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze o całej sprawie powiadomią sąd rodzinny, który zdecyduje o dalszym losie nastolatek.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl