Kompletnie pijany mężczyzna prowadził wózek z dzieckiem w centrum Rzeszowa. Nie był w stanie utrzymać się na nogach, aż w końcu przewrócił się razem z dzieckiem.
O sprawie poinformował TV24, który otrzymał nagranie od świadka zdarzenia na ul. Podwisłocze. Na krótkim filmiku widać, jak mężczyzna prowadzi wózek z dzieckiem, zatacza się, nie może się utrzymać na nogach, aż w końcu razem z dzieckiem przewraca się na trawnik.
– Na początku nie wiedzieliśmy, czy to jest wózek z dzieckiem, czy lalka. Zareagowaliśmy, gdy ten pan przewrócił się. Zadzwoniliśmy na policję. Po 30 minutach oddzwonili, że nie mogą pana znaleźć. Powiedziałem, żeby się pospieszyli, bo on prawdopodobnie mieszka na tym osiedlu – mówił w TVN24 autor nagrania.
Poszedł za mężczyzną, ustalił do której klatki wchodzi, ale już nie był w stanie się dowiedzieć, do którego mieszkania wchodzi. – Policjanci nie kwapili się, żeby przyjechać – mówił kolega autora filmiku.
Adam Szeląg, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, powiedział, że policjanci nie znaleźli mężczyzny. – Sprawdzili bardzo szczegółowo rejon interwencji. Poszukiwania trwały ponad pół godziny. To teren mocno zurbanizowany – mówił Szeląg.
Z informacji, jakie przekazano policji wynikało, że pijany mężczyzna szedł w kierunku ul. Cegielnianej. – Nie była wskazana klatka, tylko kierunek – twierdzi Adam Szeląg.
Więcej szczęścia niż policjanci miał reporter TVN24, który w środę pojechał na ul. Podwisłocze i natknął się na mężczyznę. Też prowadził wózek z dzieckiem.
– Pił pan od rana? – pytał go dziennikarz.
– Nie piłem od rana – odpowiadał mężczyzna.
– Przecież czuję od pana alkohol – mówił reporter.
– Nie piłem od rana – powtarzał mężczyzna.
– Tylko kiedy?
– Wypiłem dwa piwa.
– Rano?
– Dzisiaj.
– Nie wygląda pan jakby był pan po dwóch piwach. Pan się chwieje i pan wiezie piwo w wózku, w którym ma pan dziecko – mówił dziennikarz.
Mężczyzna nic się już nie odezwał i poszedł w swoim kierunku. Nagranie, jak wywraca się z dzieckiem, możecie zobaczyć poniżej.
redakcja@rzeszow-news.pl