Zdjęcie: Joanna Bród / Rzeszów News

Będą nowe autobusy. Z czasem także nowe linie. Póki co rzeszowski ZTM zwiększy częstotliwość kursowania obecnych. Autobusy przestaną też jeździć „stadami”.

Decyzją radnych Rzeszowa od 1 października wzrośnie roczna liczba wozokilometrów – z 7,6 do 8,8 mln zł, które Zarząd Transportu Miejskiego zleca do wykonania MPK. Oznacza to wzrost częstotliwości kursowania miejskich autobusów. W tym celu potrzebny jest zakup nowych pojazdów.

W najbliższym czasie ZTM planuje wzbogacić się o kolejnych 50 autobusów. – Wśród nich chcielibyśmy nabyć około 30 przegubowców, które obsługiwałyby najbardziej uczęszczane linie: oba „0”, „18”, „19” i „17” – wylicza Adam Łochajski, p.o. kierownika działu przewozów w ZTM.

ZTM liczy na wsparcie finansowe miasta. Obecnie trwają rozmowy dotyczące uruchomienia nowych linii autobusowych. – Analizujemy, gdzie byłyby one najbardziej potrzebne. Póki co, chcemy zwiększyć przebieg trasy „42” z ul. Błogosławionej Karoliny do dworca i z powrotem. Po drodze zahaczałaby ona o osiedle Panoramiczna. Stałaby się niejako trzecim „0” – zapowiada Łochajski.

Z kolei najdłuższe linie zostaną skrócone. Z nich będą utworzone dwie. Będą się one zbiegać w punktach o największym natężeniu ruchu. Zabieg ten, szczególnie w godzinach szczytu, ma wyeliminować opóźnienia, wynikające ze stania autobusów w korkach.

W odpowiedzi na zarzuty pasażerów, od 1 października autobusy miejskie przestaną też jeździć „stadami”. Zdarzało się bowiem tak, że kilka linii z tej samej trasy przyjeżdżało na przystanek jedna za drugą, a później na następny kurs trzeba było czekać nawet kilkadziesiąt minut.

W nowym rozkładzie ZTM zaplanuje przejazdy tak, by autobusy przyjeżdżały w odstępie 8-10 minut.

eMKa

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama