Główny cel stworzenia po raz pierwszy w Rzeszowie budżetu obywatelskiego to oczywiście pobudzenie społeczeństwa do większej aktywności obywatelskiej oraz umożliwienie mieszkańcom większego wpływu na wydatkowanie publicznych pieniędzy. Ale nie tylko.

Skończył się obecnie w Rzeszowie etap składania propozycji do budżetu obywatelskiego. Po weryfikacji do końca grudnia przez specjalną komisję nastąpi po Nowym Roku chyba najciekawsza część całej procedury, a mianowicie głosowanie i wybór najbardziej oczekiwanych zadań do realizacji. Dowiemy się czego chcą mieszkańcy Rzeszowa – jakich inwestycji do wykonania w pierwszej kolejności (za 4,5 mln zł) i jakich pragną przedsięwzięć sportowych, oświatowych czy kulturalnych (za 500 tys. zł).

Prezydent od wielu lat twierdzi, że spotyka się z Radami Osiedli, wysłuchuje ich postulatów i stąd wie, co potrzebne jest w naszym mieście. Jednocześnie co roku słychać niezadowolenie z powodu nieuwzględnienia propozycji składanych zarówno przez Rady Osiedli, jak i różne środowiska (stowarzyszenia, grupy środowiskowe, grona mieszkańców). Można zatem powiedzieć, że następuje wysłuchanie tych pomysłów, ale często nie przekłada się to na ich realizację.

A teraz właśnie, po raz pierwszy w historii Rzeszowa, zgłoszone i przegłosowane przez mieszkańców zadania będą musiały być wykonane, i to w ciągu jednego roku! To naprawdę pokaże, czego rzeczywiście chcą Rzeszowianie, co w pierwszej kolejności jest potrzebne w naszym mieście.

Reklama