43-letni mężczyzna, który odsiadywał karę więzienia w rzeszowskim Zakładzie Karnym, uciekł – dowiedział się Rzeszów News. Więzień jest poszukiwany przez policjantów.
Z naszych ustaleń wynika, że do zdarzenia doszło 14 lipca ok. godz. 16:30 na terenie rzeszowskiej hali Podpromie, gdzie skazany wykonywał prace resocjalizacyjne. W tym czasie nie był pod opieką konwojenta.
– Zatrudnienie skazanych w systemie bez konwojenta oznacza, że na stałe nie są oni pilnowani przez funkcjonariuszy naszej formacji – mówi Rzeszów News mjr Jarosław Wójtowicz, rzecznik Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Rzeszowie, któremu podlega rzeszowski Zakład Karny.
43-letni mężczyzna w trakcie wykonywania prac uciekł. – Natychmiast po otrzymaniu informacji o oddaleniu się osadzonego, dyrektor zakładu karnego rozkazał poszukiwania mężczyzny. Powiadomiono również policję, której dotychczas nie udało się ująć tego człowieka – twierdzi mjr Wójtowicz.
Poszukiwany mężczyzna w rzeszowskim więzieniu odbywał karę 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności za oszustwa finansowe. Był skazany za wyłudzenia kredytów. Koniec kary przypadł mu za niespełna rok.
– Osadzony pracował poza terenem jednostki ponad 4 miesiące i nie sprawiał żadnych kłopotów – mówi mjr Jarosław Wójtowicz.
W zakładzie karnym pracuje już specjalny zespół, który ma zbadać wszystkie okoliczności ucieczki skazanego. Służba więzienna analizuje akta osadzonego, przesłuchiwani są skazani, którzy przebywali w celi z 43-latkiem.
– Zbieramy wyjaśnienia od funkcjonariuszy. Sprawdzamy również całą procedurę związaną z zatrudnieniem – dowiadujmy się w Okręgowej Służbie Więziennej w Rzeszowie. – W takich przypadkach to nam najbardziej zależy na rzetelnym wyjaśnieniu całej sprawy. Jeżeli okaże się, że były jakieś uchybienia, z całą pewnością wyciągniemy z tego wnioski na przyszłość.
– Ustalamy również, jakie mogły być przyczyny takiego zachowania osadzonego. Nic wcześniej nie wskazywało na to, że może się on oddalić się z miejsca pracy. Gdybyśmy mieli takie sygnały, mężczyzna natychmiast zostałby wycofany z zatrudnienia – przekonuje mjr Wójtowicz.
Przedstawiciele Okręgowej Służby Więziennej w Rzeszowie twierdzą, że regularnie przeprowadzane są kontrole skazanych pracujących poza terenem zakładów karnych.
– Należy pamiętać, że osoby przebywające w więzieniach za jakiś czas wyjdą na wolność a praca poza terenem zakładu karnego w systemie bez konwojenta, to najlepsza forma sprawdzenia ich funkcjonowania na wolności – tłumaczy mjr Jarosław Wójtowicz.
W ciągu ostatniego 1,5 roku liczba pracujących więźniów polskich zakładów karnych zwiększyła się do 52 procent. Obecnie pracuje blisko 35 tys. skazanych. Ucieczki z miejsca pracy stanowią jedynie 0,2 proc. wszystkich pracujących więźniów. To najniższy odsetek od lat.
W dziewięciu podkarpackich zakładach karnych przebywa obecnie około 3 tys. osadzonych. Wskaźnik zatrudnienia więźniów wynosi 65,88 proc. – To najwyższy wskaźnik w Polsce – podkreśla mjr Wójtowicz.
marcin.kobialka@rzeszow-news.pl