Zdjęcie: Podkarpacka Policja
Reklama

Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu skierowała do Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu akt oskarżenia przeciwko 28-letniej policjantce Kindze B.

Śledczy zarzucają jej, że wielokrotnie przekroczyła swoje uprawnienia i nielegalnie sięgała po dane z policyjnej bazy.

Nielegalne sprawdzanie danych?

Według prokuratury, w okresie od stycznia do maja 2024 roku, funkcjonariuszka miała aż osiem razy sprawdzać dane jednego z mieszkańców Tarnobrzega w Krajowym Systemie Informacyjnym Policji oraz w systemie PESEL.

Jak ustalono, robiła to poza zakresem powierzonych jej obowiązków i bez jakiegokolwiek uzasadnienia służbowego. Co było motywem postępowania policjantki? Tego póki co oficjalnie nie można potwierdzić.

– Kinga B. nie przyznała się do zarzucanego jej czynu i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień – przyznaje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, prok. Andrzej Dubiel.

Policjantce grozi więzienie

Czyn zarzucany byłej dzielnicowej z Tarnobrzega to przestępstwo urzędnicze, za które kodeks karny przewiduje do trzech lat pozbawienia wolności. Jej obrońca już wcześniej podkreślał na łamach Kanału Zero, że proces ma być szansą na oczyszczenie jej dobrego imienia.

Sprawa Kingi B. już od września elektryzuje opinię publiczną. Gdy w mediach ujawniono informacje o nielegalnym sprawdzaniu danych, 28-latka stała się centralną postacią jednego z najgłośniejszych skandali w tarnobrzeskiej policji.

Reklama

Do tego pojawiły się doniesienia o rzekomym „ukrywaniu się pod kołdrą” podczas policyjnej interwencji w mieszkaniu mężczyzny, który według pierwotnych medialnych spekulacji, był związany ze środowiskiem pseudokibiców.

Kinga B. przerwała milczenie

Po kilku tygodniach medialnej burzy Kinga B. postanowiła zabrać głos. W wywiadzie w Kanale Zero na platformie YouTube zapewniała, że nie ukrywała się „pod kołdrą” ani nie uciekała przed odpowiedzialnością.

Stwierdziła, że padła ofiarą nagonki medialnej i że cała sytuacja została przedstawiona w krzywym zwierciadle. – Być może to jest uderzenie nie tylko we mnie, ale i w całą Komendę Miejską Policji – mówiła.

Od skandalu do świata mediów

Choć wydawało się, że sprawa zakończy karierę Kingi B., to zainteresowanie dzielnicową z Tarnobrzega nie słabnie. Media zaczęły informować o przedstawianych jej propozycjach ze świata show-biznesu.

Najpierw pojawiły się oferty współpracy od twórców internetowych i sponsorów związanych z branżą e-sportową. Według informacji Przeglądu Sportowego, policjantka miała otrzymać propozycje udziału w wydarzeniu federacji freak fightowych (od organizacji FAME MMA oraz PRIME MMA). W międzyczasie pojawiła się informacja o tym, że Kinga B. ma zagrać w filmie u boku takich gwiazd jak Cezary Pazura czy Bohdan Łazuka.

Póki co 28-latkę czeka sądowy proces, który zadecyduje, czy była funkcjonariuszka poniesie konsekwencje karne.

Czytaj więcej:

Żołnierze USA po cichu wyjechali z tymczasowej bazy w Jasionce

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama