Kolejny ślad polsko-szwedzkiego gangu, który handlował bronią. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Rzeszowa, pod nadzorem rzeszowskiego oddziału Prokuratury Krajowej, zlikwidowali magazyn broni na Śląsku.
Zdjęcia: Prokuratura Krajowa i Centralne Biuro Śledcze Policji
18 maja br. funkcjonariusze CBŚP weszli do wynajętego garażu w Jaworznie na Śląsku. Odkryli 7 sztuk broni palnej, w tym pistolet maszynowy „Skorpion” wraz z tłumikiem, dwie „cezetki” wz. 26, Mossberg model 88 (strzelba), trzy sztuki broni PPS 43 (pistolet maszynowy) oraz 942 sztuki amunicji.
– „Skorpion” to broń szczególnie niebezpieczna – zwraca uwagę Rafał Teluk, szef Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie. To właśnie ta prokuratura, wspólnie z rzeszowskim CBŚP, prowadzi śledztwo w sprawie przemytu broni z Polski do Szwecji.
Zabezpieczoną broń w Jaworznie zbadają teraz specjaliści od balistyki. – Broń była przygotowana do przemytu do Szwecji – twierdzi podinsp. Iwona Jurkiewicz, rzecznik CBŚP. Garaż wynajmował jeden z podejrzanych, Markus F.
O śledztwie pisaliśmy w styczniu br., gdy rozbito grupę przestępczą, która dostarczała broń z Polski do Szwecji. Gangsterzy zajmowali się także handlem narkotykami. W Polsce podejrzane są cztery osoby (Markus F., Tomasz F., Maciej W. i Leszek S. – wszyscy siedzą w areszcie), w Szwecji – trzy.
Pistolety w proszkach do prania
Śledztwo zaczęło się, gdy 22 października 2021 r. służby szwedzkie przejęły transport 10 glocków z amunicją (221 sztuk) i magazynkami.
Jak ustalono w śledztwie, broń do Szwecji wysłał ze Stalowej Woli Markus F. Oficjalnie w paczkach miał być proszek do prania. Samochodem dostawczym miały dotrzeć do Sztokholmu i Goeteborgu. Przesyłki miał odebrać Polak. Paczki sprawdzili szwedzcy celnicy w porcie Ystad, z opakowań proszków wyciągnęli pistolety, kierowca został zatrzymany.
Z ustaleń CBŚP i prokuratury wynika, że Markus 18 listopada 2021 br. wysłał do Szwecji kolejną przesyłkę, tym razem z narkotykami. Dzień później pod lupę wzięło ją CBŚP i celnicy w porcie w Świnoujściu. Polskie służby przechwyciły 2 kg klofedronu (3CMC) o wartości ok. 80 tysięcy złotych. Klofedron ma podobne działanie do mefedronu.
10 stycznia br. zaś policjanci z rzeszowskiego CBŚP udaremnili kolejny przemyt, w Poznaniu przejęli trzy jednostki broni maszynowej – dwie „cezetki” i „Skorpiona” – oraz 140 sztuk amunicji, tłumik i magazynki. Broń miała być ukryta w silniku samochodowym, specjalnie przygotowanym do przemytu. Nielegalny towar miał przepłynąć Morze Bałtyckie.
Po tych wszystkich działaniach i zatrzymaniu podejrzanych, policjanci z CBŚP w Rzeszowie i prokuratorzy z rzeszowskiego oddziału Prokuratury Krajowej dowiedzieli się, że gangsterzy mieli jeszcze magazyn broni we wspomnianym Jaworznie. Śledczy twierdzą, że sprawa cały czas jest rozwojowa. – Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań – dodają.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl
