Zgłoszone cztery wzory przemysłowe, kilka znaków firmowych oraz patentów  – to efekt  bezpłatnych porad eksperckich, z jakich mogą skorzystać firmy skupione Inkubatorze Technologicznym Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego Aeropolis.

Porad udzielają specjaliści z zakresu: wzornictwa przemysłowego, własności intelektualnej, finansowo-księgowego, pozyskiwania funduszy, pomocy administracyjno-prawnej czy tworzenia własnej firmy.

Prof. Tadeusz Błoński z Wydziału Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego udziela porad obejmujących m.in. wiedzę z zakresu ergonomii i technologii wytwarzania, wsparcia projektów badawczo-rozwojowych w zakresie wzornictwa przemysłowego; popularyzuje też ideę wzornictwa wśród przedsiębiorców. Twierdzi, że to istotne aspekty prowadzenia każdego biznesu.

– Designer czy projektant reprezentuje ludzi użytkujących produkty lub korzystających z nich. W procesie tworzenia programu produkcyjnego trzeba zwracać uwagę nie tylko na interesy producenta i interesy ekonomiczne, ale również na działania związane z humanizacją techniki i nadaniem technice przemyślanego, funkcjonalnego kształtu i efektu wizualnego – tłumaczy prof. Tadeusz Błoński.

Wzornictwo to nie tylko kształt i wzór, to idea

Prof. Błoński opiniuje m.in., jaki jest procent prawdopodobieństwa dwóch produktów. – Doradzałem jednej z firm budowlanych, która chce wprowadzać produkty nowszej technologii i zastanawiała się, jak w produkcie zaakcentować ideę i jego funkcjonalność, a nie tylko jego tonaż – opowiada ekspert.

– We wzornictwie przemysłowym chodzi nie tylko o kształt i wzór. Każdy produkt, jego zewnętrzna forma musi wyrastać ze struktury wewnętrznej produktu czy procesu produkcyjnego. Produkt musi spełniać autentyczne potrzeby ludzi. Niewyimaginowane, lecz rzeczywiste. W designie ważne jest nie to, żeby patrzeć na produkt, ale żeby widzieć, zauważyć. Dobrze zaprojektowany produkt, grafika, znak musi też spełniać funkcje artystyczne i estetyczne.

Zdaniem prof. Błońskiego, w dzisiejszych czasach rola wzornictwa przemysłowego w biznesie jest nieoceniona. – Niestety, w praktyce bywa tak, że osoby nieprzygotowane, które same nauczyły się obsługiwać nowe media, prezentują różne treści i robią to w dobrej wierze. Ale efekt ich pracy nie zawsze jest semantycznie trafiony, jest jedynie odczuciem ich gustu. Lepiej korzystać z usług osób, które są profesjonalnie przygotowane i potrafią zrobić dobry, czytelny na wszystkich poziomach znak graficzny – dodaje prof. Tadeusz Błoński.

Dużo patentów w innowacyjnym biznesie

Z kolei Antoni Gubernat, rzecznik patentowy, pomaga przedsiębiorcom z Inkubatora Technologicznego w zakresie ochrony własności przemysłowej, doradzając w sprawach znaków towarowych, znaków przemysłowych i patentów, a więc wszystkiego, co chroni Urząd Patentowy. Zdaniem eksperta, są to bardzo ważne kwestie, mające duże znaczenie w prowadzeniu działalności gospodarczej, a że są dość kosztowne, nie każdy przedsiębiorca decyduje się na nie. Np. samo zastrzeżenie znaku towarowego to koszt ok. 15 tys. zł.

– Młodzi przedsiębiorcy, na tzw. „dorobku”, oraz studenci często nie mają pieniędzy albo świadomości, dlatego takie porady, jakich bezpłatnie udzielamy firmom działającym w Inkubatorze, pozwalają uniknąć wielu nieprzyjemnych sytuacji związanych z biznesem – mówi Antoni Gubernat. – Przecież sama nazwa firmy albo logo, które tworzy młody przedsiębiorca, może naruszać dobro firm już istniejących i nieść ryzyko procesów.

W przypadku firm skupionych w Inkubatorze Technologicznym liczy się innowacyjność. – Zanim przedsiębiorca zdecyduje się na innowacyjną działalność, zawsze powinien sprawdzić, jaki jest stan wiedzy i techniki na ten temat na świecie. Patentów jest ogromna ilość, dlatego najpierw należy zorientować się, czy taki nie został już zgłoszony. Tymczasem wiele firm chce od razu patentować – tłumaczy Antoni Gubernat.

W ramach bezpłatnych porad ekspertów, firmy z Inkubatora zgłosiły cztery wzory przemysłowe, kilka znaków firmowych oraz patentów.

(kaw)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama