Zdjęcie: Komenda Miejska Policji w Rzeszowie

Policjanci z podrzeszowskiego komisariatu w Dynowie zatrzymali 20-latka, który volkswagenem potrącił pieszego i uciekł z miejsca zdarzenia. W samochodzie miał narkotyki. Pieszy trafił do szpitala, a sprawca do policyjnego aresztu.

Do zdarzenia doszło w środę po godz. 18:00 w Dynowie. Kierowca volkswagena golfa, jadąc ul. Mickiewicza na wysokości skrzyżowania z ul. Kościuszki, stracił panowanie nad samochodem, zjechał na chodnik po prawej stronie, gdzie potrącił pieszego. – Następnie uderzył w ogrodzenie posesji i zatrzymał się – relacjonuje Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.

Kierowca golfa, którym okazał się 20-letni mieszkaniec gminy Dynów, porzucił samochód i uciekł w kierunku parkingu na ul. Szkolnej. Tam został szybko zatrzymany przez funkcjonariuszy miejscowego komisariatu.

W wyniku potrącenia, 21-letni pieszy z obrażeniami został przewieziony do szpitala. W trakcie dalszych czynności policjanci w samochodzie 20-latka znaleźli narkotyki.

– W leżącej w aucie saszetce było 15 gramów suszu roślinnego, waga elektroniczna i kilkadziesiąt pustych woreczków strunowych. Wstępne badania potwierdziły, że zabezpieczony susz to marihuana – twierdzi Adam Szeląg. 

20-latek tracił do policyjnego aresztu. Od mężczyzny pobrano również krew do badań na zawartość środków psychoaktywnych. 20-latek usłyszał na razie zarzuty dotyczące posiadania i udzielania narkotyków. Jaki będzie ostateczny finał policyjnego postępowania uzależniony jest od stopnia obrażeń, jakie odniósł pieszy oraz wyników badań krwi 20-latka.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama