Reklama

Prawdopodobnie zaprószenie ognia było przyczyną pożaru mieszkania w jednym z bloków w Ustrzykach Dolnych. Jedna osoba zginęła. Właściciel mieszkania zdążył uciec na balkon.

Do pożaru doszło przy ulicy Pionierskiej po godz. 3 nad ranem.

– Ogień strawił całe pomieszczenie, w którym przebywała ofiara. Ze względu na duże zadymienie strażacy ewakuowali 5 osób z sąsiednich mieszkań. Trzem z nich udzielono pomocy medycznej i z objawami zatrucia dymem zabrano do szpitala. Poza gasiło 5 zastępów straży pożarnej – mówi Marcin Betleja, rzecznik prasowy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.

Właściciel mieszkania zdążył uciec przez balkon, wcześniej próbował pomóc znajomemu, który był u niego. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować.

– Policjanci ustalili wstępnie, że mężczyźni pili razem alkohol, a prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia. Całkowitemu spaleniu uległo mieszkanie na pierwszym piętrze budynku. Pomocy medycznej udzielono także trzem kobietom z sąsiednich mieszkań. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Ustrzykach Dolnych

Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia oraz ustalają tożsamość ofiary pożaru.

To już druga ofiara pożaru w mieszkaniu w ciągu ostatnich sześciu dni naszym regionie.  W czwartek w pożarze w Ulanicy zginął 66-letni mężczyzna. W tym roku podkarpaccy strażacy wyjeżdżali do prawie 1200 pożarów mieszkań i domów. Zginęło w nich 20 osób, a  123 zostały ranne. Od początku września w naszych domach i mieszkaniach ogień pojawiał się prawie 300 razy. W tych pożarach zginęło 9 osób, a do szpitali trafiło 38 poszkodowanych.

Z doświadczeń strażaków wynika, że ogień najczęściej pojawia się w mieszkaniach i domach na skutek nieostrożności dorosłych w posługiwaniu się ogniem – czy to przy rozpalaniu ognia kominku, czy w piecu. Następną przyczyną są niesprawne urządzenia służące do ogrzewania naszych domów i mieszkań, a także nieszczelne przewody kominowe.

– Apelujemy o ostrożność, o sprawdzenie urządzeń, którymi na co dzień ogrzewamy nasze domy i mieszkania, sprawdzenie przewodów kominowych, tak żebyśmy się mogli czuć bezpiecznie w naszych mieszkaniach – mówi Marcin Betleja.

(ak)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama