Ponad godzinę trwała akcja gaszenia osobowego mercedesa, który w poniedziałek w południe całkowicie spłonął przy ulicy Lubelskiej w Rzeszowie.
Strażacy o pożarze zostali powiadomieni o godz. 12:45. Z relacji świadków wynika, że mercedesem jechała matka z córką i pies. W pewnym momencie zauważyły, że z deski rozdzielczej w okolicy kierownicy wydobywa się dym.
– Zjechały na zatoczkę autobusową i zadzwoniły na straż pożarną, zanim jednak pojawiła się na miejscu wraz z policją i strażą miejską, auto paliło się już na dobre. Z auta ocalał jedynie silnik, do którego nie zdążył przedostać się ogień – opowiada nam Robert, Czytelnik Rzeszów News, od którego otrzymaliśmy zdjęcia z pożaru.
– Nikomu nic się nie stało. W akcji gaszenia pożaru, która zakończyła się przed godz. 14:00, brało udział czterech ratowników – mówi Kinga Styrczula, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie. Przyczyny pożaru wyjaśnia policja.
– Prawdopodobnie doszło do zwarcia instalacji. Nie ma utrudnień w ruchu – dodaje nadkom. Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Od Beaty i Michała, Czytelników Rzeszów News, otrzymaliśmy nagrania z miejsca pożaru.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl