Mieszkańcy Rzeszowa bronią drzew przy ulicy Dominikańskiej. W sobotę rozpoczęła się wycinka. Policja ją wstrzymała na wniosek urzędników.
Jeszcze w piątek informowaliśmy, że Fundację Będzie Dziko, którą tworzą mieszkańcy Dominikańskiej i Społeczni Strażnicy Drzew, uznano za stronę sporu związanego z planowaną wycinką 42 drzew. Od dawno przeciwko temu protestują mieszkańcy. Działka należy do prywatnego inwestora, który na Dominikańskiej chce wybudować blok.
Wycinka bez podstaw
Aktywiści liczyli, że teraz będą mogli zaskarżyć decyzję miejskich urzędników, którzy wydali zgodę na budowę bloku i wycinkę drzew. Tymczasem w sobotę przy ulicy Dominikańskiej pojawił się ciężki sprzęt i ekipa z piłami. – Po godz. 7:00 postawili płot, drzewa zaczęli ciąć około 9:30 – relacjonuje nam pani Małgorzata, jedna z mieszkanek Dominikańskiej.
Wezwano policję. Pojawienie się funkcjonariuszy spowodowało wstrzymanie prac. – Do tego momentu ekipa zdążyła wyciąć około jedną trzecią drzew – słyszymy od mieszkańców. – Wycinka została zakwestionowana już wcześniej, nie było do niej podstaw – dodają protestujący.
Kilka osób wylegitymowanych
Asp. Tomasz Drzał z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie mówi, że funkcjonariusze około godz. 8:30 zostali poinformowani o nielegalnej wycince drzew przy ulicy Dominikańskiej. – Sprawa dotyczy dwóch stron sporu i podjętych już wcześniej decyzji administracyjnych oraz odwołania od tych decyzji – twierdzi asp. Drzał.
– Obecności policjantów na miejscu sprowadzała się do zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom tego sporu. Kilka osób zostało wylegitymowanych. Na miejscu byli również przedstawiciele urzędu miasta – dodaje Tomasz Drzał.
Fijołek krytykuje dewelopera
Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa, twierdzi, że wycinka drzew na Dominikańskiej rozpoczęła się, pomimo tego, że Urząd Miasta Rzeszowa wstrzymał decyzję administracyjną zezwalającą inwestorowi na prowadzenie prac.
– Bardzo krytycznie oceniam postawę inwestora, który usiłuje ominąć decyzje administracyjne. Jestem zwolennikiem dialogu i wspólnego szukania rozwiązań, ale jeśli deweloper będzie lekceważyć działania administracji,, to sam ten dialog uniemożliwia – mówi Fijołek.
Zapowiedział, że zastosuje „wszystkie możliwe prawnie procedury uniemożliwiające działania dewelopera”. Prezydent dodał, że wycinkę drzew wstrzymano po interwencji policji. Wezwali ją pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Rzeszowa.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl