Ratusz nie ma szczęścia do przebudowy rzeszowskich deptaków. Do przetargu na przygotowanie dokumentacji znów nikt się nie zgłosił. Miasto ogłosiło trzeci.

Jedno jest pewne, że przebudowa deptaków, która się miała zacząć od ul. 3 Maja, w tym roku na pewno się nie rozpocznie. Do ogłoszonego przed wakacjami pierwszego przetargu na zaprojektowanie dokumentacji nie zgłosiła się żadna firma. Miasto na dokumentację zaplanowało 360 tys. zł. Przetarg powtórzono, ale sytuacja znów się powtórzyła – żadnej oferty.

– Ogłosiliśmy już kolejny przetarg na niezmienionych warunkach. Mamy nadzieję, że tym razem się uda, bo to ma być jedna z bardziej prestiżowych dla miasta inwestycji – mówi Piotr Magdoń, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.

Decyzja o przebudowie deptaków (ul. 3 Maja, Kościuszki i Grunwaldzkiej) zapadła w zeszłym roku. Na opracowanie koncepcji ogłoszono konkurs, który w październiku wygrała pracownia architektoniczna z Jasła – Pikul Architekci.

Projektanci wzorowali się na przedwojennych zdjęciach. Szczególnie 3 Maja. Zamiast kostki pojawią się granitowe płyty. Ulica będzie też podzielona na dwie części: spacerową (szerszą) i pas dla rowerzystów. Po obu stronach ulicy zostaną też posadzone drzewa.

– To trudna inwestycja. Ulica 3 Maja jest najstarszą ulicą w Rzeszowie. Podczas przebudowy mogą się pojawić niespodziewane problemy związane z instalacjami obecnie używanymi i zabytkowymi. Ponadto w trakcie prac budowlanych mogą pojawić się elementy niezinwentaryzowane. Nie można też wykluczyć pojawienia się wykopalisk archeologicznych, co jeszcze bardziej może utrudnić realizację inwestycji – twierdzi Magdoń.

Obecny przetarg obejmuje wykonanie dokumentacji projektowej dla przebudowy ul. 3 Maja i Kościuszki. Na składanie ofert jest miesiąc. Na przygotowanie dokumentacji wykonawca będzie miał czas do końca kwietnia.

Jeżeli tym razem uda się wyłonić wykonawcę, to prace mogą ruszyć na wiosnę. Koszt przebudowy deptaków miasto oszacowało na ok. 6 mln zł.

WALDEMAR BIENIEK

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama