Zdjęcie: Piotr Woroniec jr / Rzeszów News

Kupiony przez ratusz kilka miesięcy temu seat alhambra nie wystarczył. Urząd wyruszył na kolejne zakupy po służbowy samochód. Tym razem chce limuzyny.

– Obecnie mamy cztery samochody, które są bardzo eksploatowane. Jeden z nich – ford mondeo z 2009 r. – ma przejechane już ponad 322 tys. km i ciągle wymaga kolejnych, bardzo drogich napraw. Postanowiliśmy go sprzedać i w jego miejsce kupić nowe auto – mówi Katarzyna Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta w Rzeszowie.

Nowy samochód dla ratusza będzie kupiony na podobnej zasadzie, jak w marcu, gdy urząd kupił za 132 tys. zł 7-osobowego seata alhambrę. Wysłał wtedy zapytania do dealerów samochodowych, żeby przedstawili swoje oferty. Przetargu nie ogłaszano, bo przy wydatkach poniżej 30 tys. euro nie ma takiego obowiązku.

Teraz ratusz powtórzył ten scenariusz. W specyfikacji zamówienia określił, że potrzebuje samochodu, którego minimalna moc silnika wynosi 180 KM, auto ma mieć automatyczną skrzynię biegów, pojemność silnika co najmniej 1950 cm sześć. I nowy wóz dla urzędu ma mieć lakier czarny metalik.

Dlaczego postawiono takie wymagania?

– Potrzebujemy pewnego, dynamicznego i reprezentacyjnego auta, które przetrwa wiele przejechanych kilometrów – odpowiada Katarzyna Pawlak. Ratusz dostał na razie trzy propozycje: dwie dotyczą forda mondeo i volkswagena passata. Wszystkie mieszczą się w granicach ok. 100 tys. zł.

Poza wspomnianym fordem mondeo, który ratusz chce sprzedać, oraz seatem alhambra, urząd ma jeszcze dwa służbowe auta: KIA Carnival oraz KIA Cee’d. Z samochodów korzystają prezydent, jego zastępcy oraz pracownicy wydziałów magistratu.

(wb)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama