Zdjęcie: Tomasz Modras / Rzeszów News

– Jak to jest, że więcej ludzi głosowało, niż jest mieszkańców na osiedlu? – pyta Aleksandra, Czytelniczka Rzeszów News. 

3 listopada ogłoszono wyniki Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego 2021. Zgodnie z zasadami, stworzono dwa pliki dokumentów: w jednym była lista zadań, które wygrały, w drugim – lista, gdzie wykazano aktywność osiedli w głosowaniu.

Tu warto przypomnieć, że za największą aktywność osiedle dostaje dodatkowe 200 tys. zł na zrealizowanie drugiego zadania z kategorii II (tzw. osiedlowe), jak np. budowa placu zabaw, nowego chodnika, miejsc postojowych itp.

W tym roku bonus otrzyma osiedle Miłocin. Liczy ono 1003 mieszkańców, ale oddano tam 1330 głosów, a tym samym wykazano 132,47 proc. aktywności. 

„Więcej ludzi głosowało, niż jest mieszkańców na osiedlu. Jestem z osiedla Drabinianka i oddalam swój głos, jednak suma oddanych głosów na Drabiniance wynosi 0, a jest tam ponad 14 tys. mieszkańców. Wielu moich sąsiadów też oddało swoje głosy. Nie policzono ich, czy przypisano je innemu osiedlu? – pyta Aleksandra, Czytelniczka Rzeszów News.

Robert Walawender, wiceprzewodniczący komisji ds. RBO w Radzie Miasta, twierdzi, że żadnego błędu nie było. – Na rzecz osiedla Miłocin policzono wszystkie oddane głosy, także tych mieszkańców z innych osiedli, co widać po adresach zameldowania – wyjaśnia Walawender.

To znaczy, że jak mieszkam np. na osiedlu Nowe Miasto, ale głos oddałam na projekt, którego autorem są mieszkańcy Miłocina, to mój głos idzie na konto Miłocina, a nie Nowego Miasta. A dlaczego zatem w statystykach nie uwzględniono w ogóle sześciu osiedli: Kmity, Wilkowyja, Paderewskiego, Drabiniaka, Biała, Miłocin – Św. Huberta?

– Z tych osiedli żaden projekt nie przeszedł etapu weryfikacji. Na liście projektów zabrakło reprezentacji z tych sześciu osiedli, system automatycznie nie liczył im aktywności – tłumaczy Robert Walawender. W uproszczeniu – oddane głosy przez mieszkańców tych sześciu osiedli wsparły inne osiedla.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama