Zdjęcie: Grzegorz Bukała / Urząd Miasta Rzeszowa

Około 20 km ma mieć trasa rowerowa, która połączy Rzeszów z Łańcutem. We wtorek prezydent Konrad Fijołek rozmawiał z władzami sąsiednich gmin o możliwościach jej przebiegu.

O planie budowy drogi łączącej Rzeszów z Łańcutem pisaliśmy pod koniec ub. roku. Na wtorkowym spotkaniu w Kraczkowej byli przedstawiciele Rzeszowa i Łańcuta, a także gmin Krasne, Chmielnik i Łańcut. To na terenie tej ostatniej trasa ma mieć najdłuższy odcinek.

Wykorzystać obecne drogi

Jakub Czarnota, wójt gminy Łańcut, jest bardzo zainteresowany rowerowym przedsięwzięciem. Na wtorkowym spotkaniu przedstawił dwie możliwości poprowadzenia trasy.

– Na ten moment najłatwiej byłoby poprowadzić ją przez naszą gminę wykorzystując istniejące odcinki dróg o niskim natężeniu ruchu. Częściowo można w tym celu wykorzystać również nowe, asfaltowe odcinki na terenie gminy Chmielnik. Taki wariant daje możliwość utworzenia trasy o niezwykłych walorach krajobrazowych – uważa Jakub Czarnota.

Jeden z pomysłów na trasę z malowniczymi widokami to poprowadzenie szlaku z Rzeszowa na Magdalenkę i w kierunku Woli Rafałowskiej. – Gmina Chmielnik wybudowała tam niedawno piękną, mało uczęszczaną trasę, która jest bardzo popularna wśród rowerzystów – zwraca uwagę wójt Czarnota.

Alternatywa dla aut

Zdaniem Daniela Kunysza, rzeszowskiego radnego, jednego z pomysłodawców budowy trasy, uwagę należy skupić jednak na budowie drogi rowerowej, odseparowanej od ruchu samochodowego. – Aby była to typowa autostrada rowerowa, która sprawi, że jazda rowerem będzie dla okolicznych mieszkańców alternatywą dla jazdy samochodem – mówi.

W Łańcucie droga ma powstać z przedłużenia trasy rowerowej przy nowej obwodnicy, w kierunku Kraczkowej.  – Mamy tu część terenów potrzebnych pod budowę, resztę możemy na ten cel pozyskać. Nie powinno być to trudne – ocenia Rafał Kumek, burmistrz Łańcuta.

Marcin Brzychc, zastępca wójta gminy Krasne, chciałby poprowadzić trasę bliżej drogi krajowej 94, ale przez tereny zielone. – Wytypowaliśmy już najlepszy przebieg trasy przez naszą gminę. Wymaga on uzgodnień z właścicielami działek i Wodami Polskimi, bo widzimy ją w rejonie potoku Młynówka. Ale jestem optymistą w kwestii rozmów – mówi Brzychc.

Powołano zespół 

Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa, jest za budową drogi oddzielonej od ruchu samochodowego, ale nie wyklucza innych wariantów. – Można je realizować niezależnie od siebie – uważa Fijołek.

– Docelowo będziemy pracować nad autostradą rowerową, ale dopóki nie będziemy mieć wszystkich potrzebnych na ten cel terenów, można oczywiście fragmentami włączyć w jej przebieg ulice na terenie sąsiednich gmin, które w tej chwili służą samochodom. Trzeba je odpowiednio oznakować, aby zapewnić rowerzystom bezpieczeństwo – mówi prezydent.

W Rzeszowie trasa miałaby biec w rejonie ul. Lwowskiej, aż w rejon hipermarketu Auchan. Podczas wtorkowego spotkania wybrano zespół przedstawicieli wszystkich gmin zainteresowanych projektem. Zespół ma ostateczne zatwierdzić przebieg trasy, a następnie pracować nad jej realizacją.

Samorządowcy liczą, że na przedsięwzięcie pozyskają dofinansowanie.

oprac. (ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama