Małopolscy prokuratorzy twierdzą, że 51-letni dziś Krzysztof Wolan z Krosna 23 lata temu brał udział w napadzie na Tadeusza S., właściciela kantoru. Tego samego, który w 2009 roku został brutalnie zamordowany.
Suchy komunikat o poszukiwaniu Krzysztofa Wolana, we wtorek (24 października) zamieściła Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie. Jest w nim wyłącznie informacja o tym, że Prokuratura Krajowa w Krakowie wydała list gończy za mieszkańcem Krosna.
Z komunikatu wynika tylko, że Krzysztof Wolan jest podejrzanym o popełnienie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Policja prosi o pomoc w ustaleniu miejsca zamieszkania Krzysztofa Wolana. Podaje jeszcze numer telefon: 47 828 33 23.
Z komunikatu nic więcej nie wiadomo. A Krzysztof Wolan jest podejrzany w bardzo ważnym, niewyjaśnionym od blisko 23 lat śledztwie. Dotyczy ono napadu na Tadeusza S., właściciela kantoru, do którego doszło 16 grudnia 2000 roku w Krośnie.
Ofiarą napadu był wtedy 68-letni Tadeusz S. Nieznani sprawcy (było ich dwóch w wieku 20-30 lat, jak twierdzi policja) zaatakowali go na ulicy Lenarta. Na tej ulicy mieszkał przedsiębiorca. Bandyci zaszli go od tyłu na chodniku, wyciągnęli metalową rurkę.
Ogłuszyli nią Tadeusza S., skopali go, wyrwali mu saszetkę z pieniędzmi i uciekli w kierunku obiektów sportowych przy ul. Bursaki. Sprawców napadu nigdy nie złapano, ich personalia przez 23 lata były nieznane, śledztwa umarzano. Powód? Niewykrycie sprawców.
„Archiwum X” na tropie
Właściciel kantoru stracił życie 9 lat później, 31 lipca 2009 roku, w swoim domu przy ul. Lenarta. O 13:00 wrócił z targowiska, na którym prowadził biznes. Zabójca czekał na niego, wcześniej skrępował żonę przedsiębiorcy. Ta wpuściła zabójcę – podał się za urzędnika.
Bandyta zadał Tadeuszowi S. cios ostrym narzędziem w szyję. Właściciel kantoru wykrwawił się na śmierć. Sprawca zabrał kosztowności i uciekł. Zabrał też broń (pistolet P-83) przedsiębiorcy. Tadeusz S. miał na nią pozwolenie, po napadzie z 2000 roku.
Sprawcy zabójstwa też dotychczas nie ustalono. W marcu br., po 14 latach od zbrodni, akta śledztwa pod lupę wzięli policjanci z rzeszowskiego Archiwum X. Drobiazgowo analizują jeszcze raz co w tej sprawie zrobiono, czego nie zrobiono, a zrobić się powinno.
Szczególnie, że i rozbój z 2000 roku, i zabójstwo Tadeusza S. w 2009 r. może mieć na sumieniu ta sama osoba. Takie są podejrzenia. Sprawców rozboju ustalają policyjni dochodzeniowcy z komendy w Krośnie, zabójcy wspomniane „Archiwum X” z Rzeszowa.
Śledczy „Archiwum X” w marcu br. opublikowali portret pamięciowy mężczyzny, który może mieć związek z zabójstwem krośnieńskiego przedsiębiorcy.
Oba śledztwa nadzorowane są przez Piotra Krupińskiego, szefa Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie. Krupiński to fachowiec od wyjaśniania niewykrytych zbrodni.
Pierwszy podejrzany wytypowany
Po 23 latach od napadu na Tadeusza S., wreszcie nastąpił przełom. Prokuratura wytypowała 51-letniego dziś Krzysztofa Wolana, mieszkańca Krosna, jako tego, który brał udział w rozboju na właścicielu kantoru. Dzisiaj Wolana poszukuje listem gończym.
Wcześniej, też w tym roku, śledczy znów poprosili o pomoc w ujęciu bandytów. Prosili ówczesną młodzież, która w 2000 r. była na skateparku przy ul. Bursaki w Krośnie – to ten kierunek ucieczki obrali sprawcy napadu na Tadeusza S.
Kolejne tygodnie po apelu przynosiły nowe informacje, na tyle ważne i nieznane wcześniej, że śledztwo w sprawie rozboju wznowiono – po ok. 23 latach od zdarzenia. Policjanci ustalili m.in., że bandyci poruszali się prawdopodobnie zielonym, osobowym fordem (kombi).
Ten sam ford widziany był również w rejonie przejścia granicznego ze Słowacją. Ponadto policjanci ustalili, że przestępcy mieli wspólników na miejskim targowisku przy ul. Legionów w Krośnie, gdzie Tadeusz S. prowadził kantor.
Prokuratura: dobro śledztwa
Krośnieńscy policjanci współpracują ze śledczymi rzeszowskiego „Archiwum X”, którzy badają sprawę zabójstwa krośnieńskiego przedsiębiorcy. Wydaje się, że ci pierwsi są blisko sukcesu – mają wreszcie podejrzanego. To wspomniany Krzysztof Wolan.
Jak do niego śledczy doszli? – To pytania do prokuratury – ucina podkom. Paweł Buczyński, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Krośnie. Zapytaliśmy więc prokuraturę. Stamtąd we wtorek, 24 października, dostaliśmy krótką, niewiele wnoszącą do sprawy, odpowiedź.
– Z uwagi na dobro postępowania przygotowawczego oraz wykonywane i planowane czynności procesowe, na obecnym etapie nie udzielamy bliższych informacji, co do przedmiotu i zakresu prowadzonego śledztwa – odpisała nam Prokuratura Krajowa.
Jak ustalił serwis Krosno24.pl, Krzysztof Wolan jest właścicielem firmy transportowej Air Bus, był też znany jako pilot samolotu akrobacyjnego w Aeroklubie Podkarpackim.
Czy Krzysztof Wolan może być też zabójcą Tadeusza S.? Nie ma odpowiedzi. Najpierw Wolana trzeba złapać do sprawy rozboju. Informacje, które naprowadzą krośnieńskich policjantów na 51-latka, można przekazywać w zasadzie każdej jednostce policji.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl