Ekologiczny, komfortowy i wygodny – tak w skrócie można opisać autobus hybrydowy, który do środy będzie jeździł na trasie „0” w Rzeszowie. Miasto wypożyczyło go do testów.

W rzeszowskim MPK jeździ 189 autobusów, 120 z nich mają mniej niż 10 lat, ale są również i takie, które dobiegają „dwudziestki”. Od pewnego czasu trwa wymiana przestarzałych autobusów na nowe. Docelowo ma być ich wymienionych 50. Obecnie Rzeszów testuje pojazdy najnowszej generacji, czyli hybrydowe. To autobusy praktycznie bezobsługowe i nie posiadają np. skrzyni biegów.

Na wtorkowej sesji Rady Miasta Rzeszowa, prezes rzeszowskiego MPK Marek Filip, przedstawiał radnym zalety tego wozu. – Musimy myśleć o przyszłości. To, że obecnie wymieniamy część taboru nie świadczy o tym, że możemy zapomnieć o przyszłych zakupach. Do 2020 roku kolejnych kilkadziesiąt autobusów zostanie wymienionych – mówił Marek Filip.

Przekonywał, że napęd dieselowski powoli odchodzi w przeszłość, a producenci pojazdów szukają innych rozwiązań, takich, które są przyjazne dla środowiska. Radnym zaprezentowano dziś autobus hybrydowy firmy MAN, z napędem spalinowo-elektrycznym. – To oznacza, że jest to napęd w tak zwanym układzie szeregowym, czyli jest stałe połączenie między silnikiem, a generatorem prądu – wyjaśniał Filip. – Same koła autobusu napędzane są poprzez silniki elektryczne i przekładnie mechaniczną tylnego mostu.

Co to oznacza w praktyce? W trakcie każdego hamowania, czyli zatrzymania się przed przystankiem czy na światłach lub w korku, energia hamowania jest odzyskiwana i przetwarzana na energię elektryczną, która jest magazynowana w kondensatorach znajdujących się na dachu autobusu i z tej energii autobus korzysta za każdym razem podczas ruszania.

– Dzięki temu autobus podczas ruszania jest bardzo cichy, praktycznie nie słychać pracy silnika spalinowego, ponieważ ruszanie odbywa się przy korzystaniu z energii elektrycznej, a silnik spalinowy włącza się dopiero kilkadziesiąt metrów dalej w zależności od warunków ruchu – objaśniał dalej prezes MPK. – Silnik spalinowy wyłącza się całkowicie i jest sterowany automatycznie wyłącznie przez komputer, niezależnie od kierowcy.

Prezes przekonywał, że dzięki tej technologii na najbardziej obciążonych trasach można uzyskać ok. 30 proc. oszczędności zużycia paliwa oraz przez 40 proc. czasu pobytu na ulicy autobusu nie słyszymy pracy silnika spalinowego.

Radni nie do końca byli zadowoleni. Radna Marta Niewczas dopytywała się o koszty eksploatacji i serwisowania tych autobusów. – Nie mamy jeszcze pełnych kosztów utrzymania takich pojazdów, ale oczywiście autobus, poza tymi elementami, które wyjaśniałem wcześniej, nie różni się wiele od innych. Nie ma powodów, dla których te koszty miałyby być wyższe niż w przypadku zwykłego autobusu – odpowiedział Filip. – Autobus zużywa na pewno mniej paliwa, a to są oszczędności. Dodał również, że autobus jest jednak dużo droższy w zakupie, praktycznie o 60 proc. od typowych autobusów Mercedesa, które obecnie kupiło MPK.

Do dyskusji na temat nowych pojazdów włączył się również prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, który przekonywał radnych o tym, że koszty w złotówkach są ważne, ale równie ważne są koszty ekologiczne. – Stare typy autobusów niszczą elewacje budynków, dachy, zieleń. Spaliny zanieczyszczają środowisko. O tym chyba warto pomyśleć – przekonywał prezydent. – Dodatkowo ważne są też zawrotne ceny paliw.

Rzeczywiście autobus hybrydowy wytwarza mniej dwutlenku węgla, a co za tym idzie mniej jest zanieczyszczeń emitowanych do środowiska. Dodatkową ważną cechą jest to, że jest cichszy, o czym mieli okazję przekonać się radni, którzy zdecydowali się na kilkunastominutową przejażdżkę nowym autobusem po ulicach Rzeszowa.

MPK kończy właśnie dostawy autobusów z poprzedniego kontraktu. Ostatnie z nich dojechały do Rzeszowa w kwietniu. Autobus hybrydowy MAN jest jednym z pierwszych tego typu pojazdów, które będą testowane na rzeszowskich ulicach.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama