Rzeszów w śniegu. Fatalne warunki na drogach, opóźnione autobusy. Gdzie są pługi?

Służby miejskie walczą ze skutkami intensywnych opadów śniegu w Rzeszowie. Mieszkańcy narzekają, że chodniki nie są odśnieżone. Autobusy MPK mają nawet dwugodzinne opóźnienia. 

 

Zdjęcia: Jakub / Czytelnik Rzeszów News

– Sprzęt jeździ od sobotniego wieczora, jest ciągle w akcji, walczymy – słyszeliśmy w niedzielę ok. godz. 10:00 w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej w Rzeszowie, które jest odpowiedzialne za odśnieżanie rzeszowskich dróg.

Dwie godziny wcześniej prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek w mediach społecznościowych napisał, że niż Brygida daje miastu „popalić”.

„Przed północą wyjechały pługopiaskarki i ciągniki, aby sypać sól i piasek pod śnieg, żeby nie przymarzł do powierzchni dróg. Teraz robimy już trzeci przejazd odśnieżający”-przekazywał na Facebooku Fijołek.

Dodawał, że na ulicach Rzeszowa pracuje 77 pojazdów i dodatkowo 60 osób, które docierają do miejsc, do których nie dojadą pługopiaskarki.

„Odśnieżanie odbywa się systemowo i wg hierarchii, ale opad jest tak duży, że warunki do jazdy będą dziś trudne. Uważajcie na siebie!” – apelował prezydent Fijołek.

„Krakowska nieodśnieżona, Piłsudskiego nieodśnieżona, Rejtana nieodśnieżona, Kopisto nieodśnieżona, Lisa-Kuli nieodśnieżona, Cieplińskiego nieodśnieżona… Objechałem całe Śródmieście nie spotykając ani jednego pługa czy piaskarki” – odpisują mu internauci.

 

MPK: autobusy toną w śniegu

W niedzielę na rondzie przy ulicy Podkarpackiej utknęła ciężarówka. Nawet dwugodzinne opóźnienia notują autobusy MPK. Wiele kursów wypada z rozkładu jazdy. – Autobusy nie są w stanie wjechać do zatok nawet w centrum miasta – słyszymy w MPK. 

– Tragedia! – ocenia warunki na rzeszowskich drogach dyspozytor miejskiego przewoźnika. Autobusy MPK utknęły m.in. na ulicach Kalinowej, Świętego Rocha, w Kielanówce. Wiele z nich nawet nie dojechało do pętli. Opóźnienia notują m.in. linie 26, 28, 33. 

 – Nie mamy technicznych możliwości wysyłania rezerwowych autobusów. MPGK zapewnia nas, że odśnieża drogi, ale warunki są tragiczne – dowiadujemy się w MPK Rzeszów. 

Jeszcze gorzej jest na chodnikach. – Jechałam rano do pracy. Na chodnikach nie widziałam ani jednego pługa. Wszystkie chodniki są białe – sygnalizuje nam jedna z mieszkanek Rzeszowa. – Może liczą drzewa, zamiast odśnieżać drogi? – wyzłośliwiają się mieszkańcy.

– Do autobusu nie da się wejść inaczej jak przez zaspy – informują internauci. 

Policja apeluje o ostrożność

Warunki na drogach są bardzo trudne, na szczęście, jak na razie, policja nie odnotowuje zbyt wielu zdarzeń na terenie miasta. – Mniej aut wyjechało na drogi, kierowcy jeżdżą ostrożnie – mówi Anna Klee-Bylica z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. 

Trzeba uważać na śliskie jezdnie, które pokrywa spora warstwa śniegu. W takich sytuacjach nie jest trudno stracić panowanie nad kierownicą. Wyprzedzanie, wymijanie czy wchodzenie w zakręt, w takich warunkach może być bardzo niebezpieczne – mówią policjanci. 

Do kierowców apelują, aby pamiętali o włączonych światłach i zdjęciu nogi z gazu. Nie zapominajcie o odśnieżeniu samochodu. Szczególnie uważać trzeba w pobliżu przejść dla pieszych. Uważajcie też przy dojeżdżaniu do nich.

– Ostrożność muszą też wykazywać piesi, bowiem w przypadku nagłego wejścia na jezdnię, kierujący samochodem może nie zdążyć wyhamować – radzi Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie. 

 

Drogi wojewódzkie przejezdne

Jak mówi Maciej Zwoliński z Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie, aktualnie wszystkie drogi są przejezdne. – Od 6:00 rano otrzymaliśmy więcej telefonów z pytaniami o przejezdność dróg niż samych zgłoszeń o utrudnieniach – twierdzi Zwoliński. 

Dodał, że aktualnie na drogach wojewódzkich pracuje 69 pługopiaskarek oraz 82 osoby, które pomagają w odśnieżaniu dróg. – Najgorzej jest w Bieszczadach, najlepiej w północnej części województwa, m.in. w Stalowej Woli i Tarnobrzegu – słyszymy w PZDW.

– Śniegu przybywa z każdą godziną, na szczęście nie ma mocnego wiatru, śnieg nie jest nawiewany na drogi. Przewidujemy, że trudne warunki mogą potrwać do godz. 16:00-17:00. Dużo zależy od intensywności opadów śniegu – dodał Maciej Zwoliński.

Ostrzeżenie drugiego stopnia o intensywnych opadach śniegu w naszym regionie na razie obowiązuje do niedzieli, do godz. 14:00. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama