Czytelnicy Rzeszów News skarżą się, że w sobotę służby drogowe ewidentnie zaspały. Miasto tonie w śniegu.
Pani Barbara mieszka przy ul. Św. Marcina na osiedlu Słocina.
„Gdzie jest Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej? Droga, którą trzeba pokonać do autobusu, jest zasypana śniegiem. To dodatkowe utrudnienia dla matek, które mają małe dzieci i jeżdżą na wózkach. Muszą dojść do autobusu właśnie przez zasypaną drogę. Jestem po prostu oburzona. Musiałam wyjść z małym dzieckiem we wózku i iść ponad pół godziny, gdzie zwykle zajmuje mi to góra 15 minut. Zawsze droga była odśnieżona, a dzisiaj po prostu nie się nią normalnie iść” – napisała do nas pani Barbara.
MPGK odpowiada za zimowe utrzymanie dróg w Rzeszowie. Juliusz Sieczkowski, prezes MPGK, zapewnia, że drogowcy nie zaspali.
– Pracujemy non stop od godz. 1:00 w nocy, z krótkimi przerwami na zatankowanie pojazdów oraz załadowanie soli i piasku. Na drogach jest 47 jednostek. Chodniki były już dwa razy odśnieżane. To ludzka złośliwość, gdy słyszymy, że zaspaliśmy. Jezdnie są czarne. W sobotę zużyliśmy już ponad 300 ton soli i piasku. Śnieg przestał już padać. Od godz. 20:00 będziemy porządkować centrum miasta. Z Rynku i przylegających do niego ulic zaczniemy wywozić śnieg, by cały teren przygotować na niedzielną Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy – mówi Juliusz Sieczkowski.
W sobotę przez cały dzień w Rzeszowie padał śnieg. Rzeszowscy policjanci mówią, że choć warunki na drogach są trudne, to nie ma poważniejszych zdarzeń. Jedyne, jakie dotychczas zanotowali to kolizja w Dąbrówce Starzeńskiej w gminie Dynów, gdzie przed godz. 14:00 doszło do zderzenia renault i rav4. Na szczęście nikomu nic się nie stało. – Kierowcy jeżdżą ostrożnie – mówią policjanci.
Waszym zdaniem służby drogowe również nie radzą sobie z odśnieżaniem dróg? Czekamy na Wasze sygnały. Piszcie i wysyłajcie zdjęcia na adres: redakcja@rzeszow-news.pl
(ak, ram)
redakcja@rzeszow-news.pl