– Nasze dyscypliny zyskują coraz większą popularność, a miejsca przystosowanego do treningów, rozgrywek ligowych, czy mistrzostw w Rzeszowie, jak i na terenie całego Podkarpacia, nie ma – twierdzą przedstawiciele klubów Rzeszów Rockets, Rugby Rzeszów i Ultimate Frisbee Rzeszów. Czy miasto podejmie wyzwanie?
W ubiegłym roku kluby sportowe Rzeszów Rockets, Rugby Rzeszów i Ultimate Frisbee Rzeszów zawarły koalicję na rzecz budowy wspólnej bazy treningowej, ponieważ uważają, że mieście brakuje odpowiedniej infrastruktury, która pozwoliłaby im swobodnie trenować.
Dlaczego? Bo obecnie kluby do dyspozycji mają boiska piłkarskie, które nie spełniają ich potrzeb – brakuje na nich odpowiednich linii, bramek do futbolu, tablic punktowych, a murawa nie jest dostosowana do rozgrywek ligowych.
Twórcy boiska multifunkcyjnego chcieli zrealizować projekt dwa lata temu. Wówczas zgłosili go do Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego na rok 2017. Projekt zakładał budowę nowego boiska lub wyremontowania już istniejącego. Boisko o wymiarach 110×70 m miałoby mieć sztuczną nawierzchnię, ogrodzenie, oświetlenie, kontenery szatniowe, bramki dla poszczególnych dyscyplin, wyznaczone linie oraz tablice punktowe z zegarem.
Projekt przepadł jednak na etapie weryfikacji propozycji i nawet nie został dopuszczony do głosowania. Pomysłodawcy boiska nie złożyli broni i o pomoc w realizacji inwestycji ponownie zwrócili się do władz miasta.
– Nasze dyscypliny zyskują coraz większą popularność, a miejsca przystosowanego do treningów, rozgrywek ligowych, czy mistrzostw w Rzeszowie, jak i na terenie całego Podkarpacia nie ma – twierdzi Daniel Kunysz, prezes Ultimate Frisbee Rzeszów.
– Realizując wspólną inicjatywę chcemy to zmienić i dać szanse stolicy Podkarpacia stać się prekursorem w rozwoju sportów amerykańskich takich jak rugby, ultimate frisbee, futboll amerykański, czy lacrosse. Ta wspólna inicjatywa jest odpowiedzią na potrzeby naszych sportowców z Rzeszowa, którzy chcą reprezentować nasze miasto i Podkarpacie na turniejach w Polsce – dodaje Kunysz.
Kluby przygotowały już wizualizację boiska oraz wstępnie zaproponowały dwie lokalizacje sportowego obiektu. Pierwsza z nich to ul. Krogulskiego, druga – tereny obecnych ogródków działkowych na osiedlu Pobitno przy ul. Kurpiowskiej.
Jaka jest reakcja ratusza? W piśmie, które podpisał Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa, skierowanym do klubów czytamy: „Zadanie to zostanie zaproponowane do propozycji budżetu miasta w ciągu 2018 roku po uzyskaniu oszczędności poprzetargowych uzyskanych na innych zadaniach realizowany przez Wydział Inwestycji”.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl