W zatrważającym tempie rośnie liczba pijanych kierowców. W miniony weekend na terenie powiatu rzeszowskiego policjanci zatrzymali czterech.
W piątek o godz. 18:00 na ulicy Herbowej w Rzeszowie 56-letnia kierująca fordem focusem zjechała na przeciwny pas ruchu i zderzyła się ze skodą. Okazało się, że 56-latka była pijana, miała niemal 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali kobiecie prawo jazdy.
– Grozi jej odpowiedzialność za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Policjanci sporządzą również wniosek o ukaranie za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz brak niezbędnych dokumentów – zapowiada nadkom. Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Pijany był także 43-letni mieszkaniec gminy Tyczyn, który w sobotę ok. 13:30 w Borku Starym, kierując quadem, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożny przepust. Ranny został pasażer quada. Obaj mężczyźni próbowali uciec, zostali jednak zatrzymani. 43-latek miał prawie 2 promile alkoholu. Pijany był również pasażer.
– Ponadto, quad nie był zarejestrowany i ubezpieczony – relacjonuje nadkom. Szeląg. 43-latek odpowie za jazdę po pijanemu, ostateczne konsekwencje uzależnione będą od stanu zdrowia pasażera, który po wypadku trafił do szpitala.
Niespełna dwie godziny później policjanci z oddziału prewencji komendy wojewódzkiej interweniowali w Krasnem. Zatrzymał się tam kierowca, który twierdził, że jedzie za nim citroen C4, którego kierowca zachowuje się agresywnie na drodze. – Trąbił na niego i próbował wyprzedzić, łamiąc przepisy ruchu drogowego – mówi nadkom. Adam Szeląg.
Obaj kierowcy zatrzymali się na stacji paliw. Tym nietrzeźwym – 38-letnim mężczyzną – zajęli się policjanci. Pierwsze badanie wykazało u niego ponad promil alkoholu, ale kolejne badania wykazały tendencję wzrostową. Po godzinie alkometr pokazywał już ponad 3 promile. Policjanci zatrzymali 38-latkowi z powiatu łańcuckiego prawo jazdy.
Okazało się również, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz odpowie za jazdę po pijanemu w okresie obowiązywania zakazu.
Kolejnego nietrzeźwego kierowcę policjanci zatrzymali ok. 18:20. Kierowca audi zjechał z autostrady i dalej jechał ulicami Warszawską, Obrońców Poczty Gdańskiej, Młocińską. Zatrzymał się na parkingu przy ul. Raginisa. Z relacji świadków, którzy jechali za kierowcą audi, wynikało, że samochód jechał całą szerokością ulicy.
Jak się okazało, za kierownicą audi siedział 29-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego, miał on ponad 3,2 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali 29-latkowi prawo jazdy, mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, on też odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Policja przypomina, że za jazdę po pijanemu, gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila, grozi do dwóch lat więzienia, ograniczenie wolności lub grzywna. Kierowca traci prawo jazdy i jest objęty zakazem prowadzenia pojazdów na co najmniej 3 lata.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl