Zdjęcie: Łukasz Kuzio
Reklama

W podrzeszowskiej okolicy konflikt sąsiedzki przerodził się w absurdalną batalię prawną. Sędzia rejonowy postawił bramę na drodze z służebnością przejazdu, żądając od sąsiadów zatrzymywania się 30 metrów dalej i zamykania jej na kłódkę. Sprawa trafiła do programu “Interwencja” w Polsacie.

Rodzina Kuzio, właściciele posesji, musiała wyprowadzić się z domu. Sprawa, opowiedziana w programie “Interwencja” TV Polsat, pokazuje, jak immunitet sędziowski komplikuje egzekwowanie prawa na Podkarpaciu.

Brama zamiast drogi

Paulina i Łukasz Kuzio z Rzeszowa nie mogą dojechać do własnego domu bez wykonania absurdalnych czynności. Ich sąsiad, sędzia w jednym z podkarpackich sądów rejonowych, postawił bramę na drodze dojazdowej, która nie przebiega przez jego posesję. Mimo wpisanego w akt notarialny nieograniczonego prawa służebności, wymaga on ścisłego przestrzegania “instrukcji przejazdu”.

Jak relacjonuje reportaż “Interwencji” z 8 grudnia 2025 r.: “Brama znajduje się za posesją sąsiada. Jest zrobiona dla nas, on nie korzysta z niej w ogóle – mówi Paulina Kuzio”. Konflikt zaczął się od doniesień o “nękaniu” poprzez szybką jazdę. “Zanim postawił bramę, zostało złożone zawiadomienie na policję przeciwko mnie, że nękam sąsiadów poprzez szybkie, gwałtowne jeżdżenie przed ich domem. Zostałem prawomocnie uniewinniony” – opowiada Łukasz Kuzio (cyt. za “Interwencja” TV Polsat).

Wcześniej drogę blokowały, np. bańki z wodą i zaparkowane auta. Od października 2020 r. stanęła brama, a we wrześniu 2021 r. pojawił się łańcuch. Rodzina musiała podpisać oświadczenie o przestrzeganiu zasad, by dostać klucze. Później sypnęły się kolejne zawiadomienia o “nękaniu” – za niezamykanie bramy czy zatrzymywanie się zbyt blisko.

Zdjęcia: Łukasz Kuzio

Fizyczne przeszkody na drodze

Jak relacjonuje Łukasz Kuzio, sędzia w 2012 roku kupił od jego rodziców dom z działką obciążoną służebnością przejazdu i przechodu pasem o szerokości 5 metrów, ustanowioną na rzecz trzech kolejnych działek.

Sąsiad sędzia początkowo próbował przekonywać nas, że możemy dojeżdżać inną drogą – przez działki nieposiadające uregulowanego dojazdu – tłumaczy Kuzio. W tym czasie moja żona prowadziła przy domu salon fryzjerski, który stał się dla sędziego argumentem do naciskania na zmianę dojazdu. Gdy nie zgodziliśmy się na takie rozwiązanie, w roku 2020, sąsiad rozpoczął systematyczne utrudnianie dojazdu, polegające m.in. na ustawianiu na drodze fizycznych przeszkód, np. kanistra z wodą.

– Salon był nieczynny z powodu pandemii COVID-19 przez większość roku. W końcu został przeniesiony do innego lokalu, aby nie eskalować konfliktu – tłumaczy Kuzio. – Ale po kilku miesiącach okazało się, że kwestia salonu była tylko pretekstem. Salonu już nie było a utrudnianie dojazdu nie ustało. 

Brama na drodze służebnej  

Następnie sędzia zamontował bramę na drodze służebnej i zaczął stosować kolejne utrudnienia, np. blokowaniu bramy poprzez zakładanie drutów, śrub i kłódek, montaż łańcucha w poprzek drogi dojazdowej, parkowaniu pojazdów wzdłuż drogi, uniemożliwiające wjazd lub wyjazd, nagrywanie, fotografowanie czy obserwowanie każdego naszego przejazdu, wizyty gości czy prac w ogrodzie – wylicza Łukasz Kuzio.

– Do tego doszły zaczepki słowne i prowokacyjne zachowaniu wobec mnie, mojej żony a nawet dzieci – mówi wyraźnie poruszony Łukasz Kuzio, w rozmowie z Rzeszów News. – To zupełnie oddzielny wątek, który budzi mój najgłębszy niepokój.

Można śmiało stwierdzić, że działania te miały charakter uporczywy, zorganizowany i trwały. Mimo licznych interwencji Policji i skarg kierowanych do przełożonych sędziego.

– W wyniku nękania byliśmy zmuszeni wyprowadzić się z domu do Rzeszowa w listopadzie 2020 na pół roku a następnie w marcu 2023 na stałe – dodaje Kuzio. 

Grafika: mapka sytuacyjna pokazuje, gdzie stoi “brama” a gdzie znajdują się działki rodziny Kuziów

Ponad 30 spraw na policji – immunitet w akcji

Sprawa trafiła na policję, ale immunitet sędziowski blokuje postępy. “Sprawa jest doskonale znana nie tylko policjantom z komisariatu pierwszego w Rzeszowie, ale też policjantom z innych komisariatów, którzy prowadzili postępowanie w sprawach o wykroczenia.

Zgłoszeń w tej sprawie jest ponad 30. Większość tych zawiadomień była powtarzana mimo, że postępowania były umarzane jako bezpodstawne. Sąd w Przeworsku zauważył multiplikację postępowań na skutek zawiadomień o wykroczeniu. Warto wyraźnie zaznaczyć, że rodzina Kuziów też składała zawiadomienia. Złożyła łącznie… 3.

“Osoba, która tę służebność ma zapisaną, może tą drogą się poruszać, przechodzić po niej, jeździć samochodem” – wyjaśnia Magdalena Żuk z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie (cyt. za “Interwencja” TV Polsat).

Reklama

Absurd goni absurd: na święta rodzina odwiedziła rodziców, a wujek musiał pokonać 70 km, by zeznawać o “nękaniu” poprzez stanie przed bramą. Sąd w Przemyślu oddalił roszczenia sędziego o 50 tys. zł odszkodowania za rzekomą wadę prawną sprzedaży domu. “Sąd w Przemyślu wydał wyrok: absolutnie żadne odszkodowanie mu się nie należy” – mówi w “Interwencji” Teresa Kuzio, matka Łukasza.

Na Podkarpaciu takie konflikty nie są rzadkością – wg danych starostw powiatowych, rocznie rejestrowanych jest ponad 200 sporów o służebności dróg, zwłaszcza w gminach podmiejskich Rzeszowa i Przemyśla. Eksperci prawni wskazują, że immunitet sędziowski (art. 181 Konstytucji RP) chroni przed odpowiedzialnością karną, ale nie zwalnia z zasad współżycia społecznego.

“Złośliwe niepokojenie” za niezamykanie bramy

Małżeństwo Kuzio wynajęło dom na dwa lata, ale i najemcy nie wytrzymali presji. Sędzia złożył przeciwko nim sprawę karną o “złośliwe niepokojenie” za niezamykanie bramy. Pozew prawomocnie oddalono.

“Sędzia na to normalnie popatrzył, że to nie ja jestem osobą, która robi jakieś rzeczy zakazane, tylko ten sąsiad. On postawił bramę w miejscu, w którym on nie może tego postawić” – komentuje w programie wyemitowanym na antenie Polsatu Roman Jakobczuk, były najemca.

Sąd uznał wymogi sędziego za irracjonalne: “Racjonalne spojrzenie na sprawę nakazuje przyjąć, iż każdorazowe otwieranie kłódki i jej zamykanie, jak zdaje się oczekiwać zgłaszający, jest irracjonalne i niezwykle uciążliwe. W obliczu powyższego nie stanowi złośliwego niepokojenia racjonalne otwarcie bramy i pozostawienie jej w takim stanie celem przywrócenia normalności i prawidłowego korzystania z drogi służebnej” (cyt. z postanowienia sądu).

Wydłużanie trwania postępowania?

Od trzech lat toczy się proces o zniesienie służebności w Sądzie Okręgowym w Przemyślu. “Ta sprawa jest w trakcie postępowania dowodowego, przede wszystkim są przesłuchani częściowo świadkowie, są przeprowadzone oględziny i różne wnioski z dokumentów, które zostały złożone przez obie strony. Natomiast jeszcze pozostaje do przesłuchania grono świadków. Nie widać jeszcze, żeby to była sprawa, która ma się ku końcowi” – informuje Małgorzata Reizer z sądu (cyt. za “Interwencja” TV Polsat).

Adwokat rodziny, Michał Nowocień, sugeruje w rozmowie z autorką programu, że zastosowano tu taktykę wydłużania: “Proszę sobie wyobrazić sytuację, że postępowanie nie idzie po myśli powoda, czyli pana sędziego, i w związku z tym wytacza kolejne działa, występuje z kolejnym roszczeniem do sądu, żeby wydłużyć czas trwania tego postępowania”. 

Co z etyką sędziowską? 

Sędzia nie chciał komentować sprawy dla “Interwencji”. Zagadywany przez dziennikarkę schował się w domu. 

Eksperci podkreślają, że sędziowie muszą przestrzegać prawa jak każdy obywatel. “Nie odnosząc się do tej sprawy, ogólnie sędzia powinien dawać gwarancję materialne należytego wykonywania zawodu w związku ze sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości. Oznacza to, że musi mieć odpowiednie wykształcenie, musi mieć odpowiedni wiek, doświadczenie, dodatkowo ustawodawca wskazuje na nieskazitelny charakter. Sędzia, tak jak każdy inny człowiek, powinien przestrzegać prawa. Niewątpliwie zasady współżycia społecznego dotyczą wszystkich” – ocenia dr Joanna Studzińska z Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie, wypowiadając się dla Polsatu.

“(…) do tej pory rzecznik dyscyplinarny nie znalazł w zachowaniu pana sędziego niewłaściwych poczynań” – kwituje adwokat Nowocień.

Apel o sprawiedliwość

Rodzina Kuzio wróciła do walki – brama stoi, służebność niby obowiązuje a dojazd jest udręką. Na Podkarpaciu, gdzie drogi gminne często łączą posesje, takie spory paraliżują życie. Czy immunitet powinien chronić przed sąsiedzkimi konfliktami? Mieszkańcy regionu czekają na finał sprawy, która może stać się precedensem.

Oryginalny materiał tv na temat tej bulwersującej sprawy można obejrzeć na stronie programu Interwencja w tv Polsat

Źródło cytatów i relacji to rozmowy z Łukaszem Kuzio i materiały z reportażu “Dokładna instrukcja przejazdu przez bramę. Zachowanie sędziego zdumiewa” wyemitowanego w programie “Interwencja” na antenie Polsatu 8 grudnia 2025 r. 

(oprac. mob)

Czytaj więcej: 

Rzeszowianka Kaja Bajowska zilustrowała nowe wydanie kultowej serii książek o Harrym Potterze

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama