Cztery kolizje i wypadki w środę do południa zanotowali rzeszowscy policjanci. W jednym ze zdarzeń uczestniczyła 11-letnia dziewczynka.
Do pierwszej kolizji doszło o godz. 9:50 na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Targowej w Rzeszowie. Tam kierowca skody superb, 52-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, jadący w kierunku ul. Lwowskiej, przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle.
– Doprowadził do bocznego zderzenia z seatem, którym kierowała 27-letnia mieszkanka powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Na szczęście, w zdarzeniu nikt nie odniósł ran – mówi asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik rzeszowskiej policji.
Kierowca skody za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł i 15 punktami.
Niedługo później, ok. godz. 10:40, policjanci rzeszowskiej drogówki interweniowali na ulicy Paderewskiego. 51-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, który kierował mercedesem, zderzył się 35-letnią rowerzystką, mieszkanką powiatu jarosławskiego.
– Kobieta trafiła do szpitala. Jej życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Uczestnicy wypadku byli trzeźwi – relacjonuje rzecznik Żuk.
Sześć minut później w podrzeszowskiej Świlczy, 41-letni mieszkaniec Warszawy, który kierował lexusem, jadąc w kierunku Ropczyc, w trakcie zawracania zajechał drogę iveco. Iveco kierował 28-letni mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego.
– W wyniku zdarzenia, obrażeń doznała 55-letnia pasażerka iveco. Uczestnicy wypadku byli trzeźwi – przekazuje Magdalena Żuk.
Z kolei o 11:30 doszło do niecodziennego zdarzenia w Rzeszowie przy ul. Obrońców Poczty Gdańskiej. Chodnikiem, w kierunku ul. Miłocińskiej, rowerem jechała 11-latka. Dziewczynka straciła panowanie nad rowerem, gdy uderzyła o zwisającą nad chodnikiem gałąź.
– 11-latka zjechała z chodnika na jezdnię pod toyotę. Na szczęście, dziewczynce nic się nie stało, trafiła pod opiekę matki – dodaje rzecznik Żuk.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl