Autorka głośnych „Lwów nie oddamy” wystawi w Rzeszowie kolejny spektakl – ponownie o relacjach polsko-ukraińskich. To pierwsza premiera „Siemaszki” po pandemicznej przerwie.
„Granica” Katarzyny Szyngiery będzie pierwszą w tym roku i zarazem pierwszą po pandemicznej przerwie premierą Teatru im. Wandy Siemaszkowej. Nie jest to jednak pierwsze zetknięcie Szyngiery z Rzeszowem.
W 2018 roku warszawska reżyserka przygotowała w „Siemaszce” udane „Lwów nie oddamy”, które zdobyły wiele prestiżowych nagród i wyróżnień, a ponadto znalazły się w programie Festiwalu Boska Komedia, dzięki czemu zostały wystawione na deskach Teatru Starego w Krakowie.
Teatr w pandemii
– „Granica” jest odzwierciedleniem naszej kondycji jako artystów. Dynamika tego spektaklu pokazuje, jaki chaos towarzyszył naszej pracy nad nim, jak zmieniała się rzeczywistość – wspominała w czwartek próby w czasie lockdownu Aleksandra Matlingiewicz, odtwórczyni jednej z głównych ról.
„Granica” powstawała ponad pół roku, ponieważ w próbach przeszkadzał koronawirus, kilka osób z zespołu przechorowało COVID-19. Trzykrotnie odkładano jego premierę. Sama pandemia namieszała też mocno w scenariuszu.
– Pierwotnie „Granica” miała opowiadać o otwartości granic i o tym, co ona dla nas oznacza. Gdy jednak zaczęliśmy pracę nad spektaklem, ogłoszono lockdown i granice zostały zamknięte. To zupełnie zmieniło naszą optykę. Znaleźliśmy się w nowej rzeczywistości – przypominała Katarzyna Szyngiera.
Teatr reportażu
Scenariusz „Granicy” powstał na kanwie reportażu reżyserki i Bartosza Józefiaka dla „Dużego Formatu”, który opowiada historie ludzi pogranicza: strażników, urzędników, handlarzy i przemytników.
Jego akcja rozpoczyna się tuż przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, gdy wybucha afera korupcyjna z udziałem strażników granicznych z Medyki i Korczowej. Autorką tekstu jest Katarzyna Szyngiera oraz pisarka i dramaturżka Weronika Murek.
– „Granica” ma bardzo indywidualny charakter pisma. Reżyserka dokładnie dokumentuje rzeczywistość, od niej wychodzi, a później wspaniale przeobraża ją w teatr – zachwalał artystkę Jan Nowara, dyrektor „Siemaszki”.
Aż 45 ze 160 minut spektaklu to film, także w reż. Katarzyny Szyngiery, który powstał przy granicy z Ukrainą. Za jego realizację odpowiada Michał Stajniak. Scenografię zarówno do filmu, jak i spektaklu zaprojektowała Milena Czarnik, a kostiumy Sylwia Lasota. Muzykę skomponował z kolei Jacek Sotomski.
– Chcieliśmy się zabawić z formą, przepleść teatr z kinem – mówiła Szyngiera.
Na scenie i na ekranie wystąpią Karol Kadłubiec, Justyna Król, Małgorzata Machowska, Dagny Mikoś, Mateusz Mikoś, Barbara Napieraj, Piotr Mieczysław Napieraj oraz Robert Żurek, a także – gościnnie – Aleksandra Matlingiewicz.
Premiera „Granicy” odbędzie się 27 lutego o godz. 19:00. Kolejne spektakle zaplanowano na 28 lutego na godz. 18:00, na 19 i 20 marca na 19:00 i na 21 marca na 18:00. Bilety na marcowe spektakle dostępne są na stronie internetowej teatru i w kasach. Ulgowy w cenie 35 zł, a normalny – 50 zł.
(cm)
redakcja@rzeszow-news.pl