Bakteria e-coli w wodzie na terenie firmy Pratt & Whitney Rzeszów. Spółka ostrzega pracowników przed piciem wody. Rzeszowski sanepid zapewnia, że mieszkańcy nie mają się czego obawiać.
W internecie pojawiła się informacja, że woda na terenie Pratt & Whitney (dawne WSK) jest skażona bakterią e-coli. „Czy to prawda, że woda na terenie Pratt & Whitney Rzeszów jest zanieczyszczona?” – pytają nas od środy Czytelnicy Rzeszów News. „Proszę poinformować ludzi, aby uważali na wodę z kranu” – dodają.
Andrzej Czarnecki, rzecznik P&W Rzeszów, potwierdza, że rzeczywiście u jednego z dostawców wody na terenie firmy wykryto bakterię e-coli. – Zleciliśmy już wykonanie odpowiednich badań – wyjaśnia Czarnecki.
W środę do pracowników P&W wysłała wewnętrzny komunikat, z którego wynika, że woda na terenie firmy skażona jest bakteriami z grupy Coli.
„Woda z kranu nie może być spożywana ani używana do przygotowywania posiłków, nie można również myć nią rąk oraz owoców, warzyw, naczyń kuchennych. Do tych celów proszę używać wody z butli” – czytamy w komunikacie do pracowników P&W, do którego dotarł Rzeszów News.
„Woda może być używana wyłącznie do celów sanitarnych” – ostrzega swoją załogę firma, w której pracuje około 4000 osób.
Jaromir Ślączka, szef rzeszowskiego sanepidu, twierdzi, że póki co mieszkańcy Rzeszowa nie powinni się obawiać. – To chodzi najprawdopodobniej o wodociąg wewnętrzny firmy. Dla mieszkańców nie ma na tę chwilę zagrożenia – wyjaśnia Jaromir Ślączka.
Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, które również jest jednym z dostawców wody na terenie P&W, zapewnia, że woda w miejskich wodociągach jest zdatna dopicia.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl