Kolejna zapowiadana w Rzeszowie miejska inwestycja nie dojdzie do skutku w zaplanowanym terminie. Na Slalom Park pod Mostem Zamkowym rolkarze będą musieli poczekać do jesieni.

Urzędnicy kilka tygodni temu deklarowali, że asfalt pod Mostem Zamkowym zostanie wylany jeszcze przed wakacjami. Na czerwcowej sesji Rady Miasta Rzeszowa radni zgodzili się przeznaczyć na inwestycję 130 tys. zł, choć pierwsze szacunki mówiły, że trzeba będzie na nią wydać ok. 70 tys. zł.

Opóźnienie w budowie Slalom Parku jest spowodowane tym, że trzeba przygotować dokumentację projektową

– Przetarg na wykonawcę ogłosimy prawdopodobnie w sierpniu – mówi Aleksandra Wąsowicz-Duch, szefowa Zarządu Zieleni Miejskiej w Rzeszowie.

Rolkarze na Slalom Park pod Mostem Zamkowym będą musieli poczekać prawdopodobnie do września a może nawet dłużej.

Pomogły media

O nowe miejsce do treningów, rzeszowscy rolkarze prosili ratusz przez kilka miesięcy. Nowe, bo choć już wcześniej trenowali pod Mostem Zamkowym, to z chwilą, kiedy tuż obok niego powstał piętrowy parking i dojazd do niego, stracili swoje ulubione miejsce. Zaczęli więc ćwiczyć na parkingu. Tyle, że to nie rozwiązywało problemu.

Rolkarze zwrócili więc uwagę, że odrobinę dalej, również pod mostem, między jego filarami, znajduje się spory kawałek niezagospodarowanego terenu. I właśnie o niego toczyła się batalia.

Nie mogąc się doprosić urzędników, zwrócili się z prośbą o interwencję do mediów. W połowie maja na parkingu przy moście zorganizowali mały happening i zaprosili m.in. rzeszowską telewizję.

I podziałało. Sama decyzja, żeby rolkarzom zbudować im Slalom Park, zapadła szybko. Kilka tygodni zajęło szukanie na ten cel pieniędzy. Kwota jednak urosła niemal dwukrotnie.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama