Zarzut udziału w pobiciu usłyszała 34-letnia kobieta – dowiedział się Rzeszów News. Wątek zabójstwa wykluczono. Policjanci szukają jeszcze dwóch osób.
Jak informowaliśmy, w poniedziałek, 30 grudnia, ok. godz. 5:00 rano policjanci zostali poinformowani o śmierci 39-letniej kobiety w jednym z mieszkań przy ulicy Kraszewskiego w Jarosławiu.
– Na miejscu zdarzenia policjanci pracowali przy udziale prokuratora. Ciało 39-latki zabezpieczono do badań, które pozwolą wyjaśnić przyczyny śmierci kobiety – mówiła nam podkom. Ewelina Wrona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Radio RMF FM podało z kolei, że w mieszkaniu doszło do zabójstwa. 39-latka miała zginąć od ciosów w głowę, które rzekomo pałką teleskopową zadała 34-letnia kobieta. Mimo reanimacji, 39-latka zmarła w wyniku obrażeń głowy.
RMF FM twierdzi, że 34-latka została zatrzymana przez policjantów. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Jarosławiu.
Tymczasem okazuje się, że przebieg zdarzenia był odmienny. Najpierw doszło do spotkania kilku osób w mieszkaniu przy ulicy Przemyskiej w Jarosławiu. To mieszkanie należące do zmarłej kobiety. Tam mężczyzna został pobity.
– Doszło do nieporozumienia na tle zaszłości. Znajomemu zmarłej kobiety postanowiono wymierzyć sprawiedliwość. Do tego celu miała służyć pałka teleskopowa – mówi Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
Okazało się, że ranna w zdarzeniu została także 39-letnia kobieta, która potem poszła do mieszkania przy ul. Kraszewskiego, gdzie, niestety, zmarła. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci 39-latki było wykrwawienie spowodowane niezaopatrzeniem rany głowy.
– Sama rana nie była śmiertelna – mówi prokurator Pętkowska.
Śledczy zabezpieczyli do badań kryminalistycznych pałkę teleskopową. Marta Pętkowska mówi nam, że na obecnym etapie nie ma mowy o zabójstwie. – Śledztwo wszczęto pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci – twierdzi prokurator Pętkowska.
Zatrzymana 34-latka usłyszała zarzut udziału w pobiciu znajomego zmarłej 39-latki. Na razie nie ma jasnej odpowiedzi na pytanie, w jakich okolicznościach kobieta doznała obrażeń głowy.
Policjanci poszukują jeszcze dwóch osób, które były w mieszkaniu na ulicy Przemyskiej. – Poszukiwane jest małżeństwo – precyzuje Marta Pętkowska.
Według naszych nieoficjalnych informacji tragedia wydarzyła się w środowisku osób z tzw. marginesu społecznego. Osoby zamieszane w sprawę są doskonale znane policji i prokuraturze. Trwają intensywne czynności śledcze, mające wyjaśnić cały przebieg zdarzenia. Przeprowadzono już oględziny w obu mieszkaniach.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl