– To musi się skończyć! – mówią aktywiści Fundacji Viva!, która w środę na rzeszowskim Rynku organizuje protest przeciwko długodystansowemu transportowi zwierząt do rzeźni.
Pikieta ma zwrócić uwagę na los milionów zwierząt gospodarskich, które muszą znosić ogromne cierpienie z powodu transportu w złych warunkach. Zwierzęta przemierzają wiele kilometrów w przepełnionych pojazdach, bez wystarczającej ilości żywności, wody i odpoczynku. Są narażone na ból, stres i trudne warunki pogodowe. Finałem podróży jest śmierć w rzeźniach, w których też często dochodzi do nadużyć.
Akcja jest częścią protestu, który 13 września będzie odbywał się w wielu krajach, w ramach „Międzynarodowego Dnia Stop Transportowi Żywych Zwierząt”.
Rzeszowska pikieta rozpocznie się o godzinie 15:00 na Rynku. Jej organizatorem jest działająca w Rzeszowie Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! Na miejscu zbierane będą podpisy pod petycją do ministra rolnictwa, aby w rozporządzeniu ograniczył do 8 godzin czas transportu młodych zwierząt, które odżywiają się jeszcze mlekiem matki.
– Dotyczy to zwłaszcza jagniąt, które są transportowane z Polski do Włoch. Chcemy, aby w sytuacji gdy niemożliwy jest transport krótszy niż 8 godzin, zamienić go na transport zamrożonego mięsa – wyjaśnia Barbara Łukasz z Fundacji Viva!
Aktywiści będą rozdawać ulotki, będą również odtwarzane filmy o tematyce poświęconej problemowi.
(mo)
redakcja@rzeszow-news.pl