Przemarzniętego i wycieńczonego mężczyznę rzeszowscy strażnicy miejscy znaleźli w piątek rano, 24 grudnia. Pomogli mu w ostatniej chwili.
– Mężczyzna spał w pergoli śmietnikowej obok bloku przy ul. Warszawskiej – mówi Marek Kruk, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Rzeszowie. – Był skrajnie wychłodzony. Nie mógł już ustać, nie miał czucia w nogach – relacjonuje Kruk.
Strażnicy znaleźli mężczyznę o godz. 7:30, wezwali pogotowie ratunkowe. Bezdomnemu udało się pomóc w ostatniej chwili. Funkcjonariusze SM po raz kolejny apelują do mieszkańców Rzeszowa o czujność.
– Nie przechodźmy obojętnie obok człowieka śpiącego na przystanku autobusowym, czy na ławce w parku. Wystarczy jeden telefon, będziemy jeździć w każde wskazane miejsce i oferować pomoc – mówi Marek Kruk.
Informacje na temat osób bezdomnych i potrzebujących pomocy można przekazać dzwoniąc pod numer 986 lub 112.
Strażnicy miejscy od kilku dni prowadzą dodatkowe patrole miejsc, w których najczęściej przebywają bezdomni. To m.in. tereny ogródków działkowych, pergole, okolice mostów i wiaduktów oraz pustostany. Przez święta patrol SM rozwoził im ciepłe posiłki i herbatę.
W Rzeszowie, bezdomni mężczyźni znajdą ciepły kąt w Schronisku im. św. Brata Alberta. W Racławówce są miejsca dla kobiet. Strażnicy miejscy rozwożą też kołdry i odzież, pomaga im m.in. stowarzyszenie „Zupełne Dobro”.
(la)
redakcja@rzeszow-news.pl