Amerykańscy żołnierze wzięli udział w rzeszowskich obchodach Święta Niepodległości. – Niech 11 listopada będzie czasem radości i dumy z naszej wspaniałej historii – apelował Władysław Ortyl, marszałek podkarpacki.
Zdjęcia: Bartosz Frydrych / Rzeszów News
Obchody 104. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę rozpoczęły się od złożenia wiązanki kwiatów przed pomnikiem Leopolda Lisa Kuli. Potem o godz. 10:00 w kościele farnym odbyła się msza święta, a po niej uczestnicy przeszli pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego na placu Wolności, gdzie odbyły się główne uroczystości w Rzeszowie.
Marszałek: mówmy jednym głosem
W obchodach Święta Niepodległości brały udział władze województwa na czele z marszałkiem Władysławem Ortylem, wojewodą Ewą Leniart i prezydentem Rzeszowa Konradem Fijołkiem. Byli także parlamentarzyści, przedstawiciele Brygady Strzelców Podhalańskich, policji, straży pożarnej, kombatanci i mieszkańcy.
Na uroczystość przybyli również amerykańcy komandosi z 101. Dywizji Powietrznodesantowej na czele z płk. Scottem Wilkinsonem, a także oddział The Queen’s Royal Hussars na czele z mjr. Charliem Greyem. Przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego, przy hymnie państwowym, wciągnięto na masz flagę biało-czerwoną.
– 11 listopada 1918 roku to data, którą zna każdy Polak, a Narodowe Święto Niepodległości to jeden z najważniejszych dni w roku – mówił podczas wystąpienia marszałek Władysław Ortyl. – Dziękujemy wszystkim Polakom, którzy w przeszłości podejmowali trud walki o niepodległość. Oddajemy im należny hołd i cześć za zaangażowanie w sprawy narodowe.
– Niech dzień 11 listopada stanie się dla nas czasem, kiedy się jednoczymy, a nie dzielimy, kiedy mówimy jednym głosem, a nie wdajemy w szkodliwe spory. Niech będzie też czasem radości i dumy z naszej wspaniałej historii – apelował marszałek Ortyl.
Wojewoda: kluczowy moment
Wojewoda Ewa Leniart zaś mówiła, że – w obliczu trwającej wojny na Ukrainie – „wdzięczność i euforia nabierają zupełnie innego znaczenia, pokazując, że wolność i suwerenność nie jest dana raz na zawsze”. – Że o tę wolność i suwerenność wciąż musimy się troszczyć, pielęgnować je i czujnie patrzeć w przyszłość – wskazywała wojewoda.
Po co? – By nie zmarnować tego poświęcenia naszych prapradziadków, pradziadków czy dziadków, ludzi, którzy w różnych okresach, na różnych frontach, w większych i mniejszych zrywach narodowych walczyli z jednakowym wysiłkiem i troską mając cały czas w sercach i na bagnetach Polskę, i to Polskę Niepodległą – przekonywała wojewoda Leniart.
Jej zdaniem, Polska znajduje się w „kluczowym momencie, którego wagi nie można przecenić i którego nie można nam zmarnować”. – Nasz naród to jeden z najzdolniejszych, ale i najodważniejszych narodów. My, Polacy, trwając przy swej wierze, tradycji i kulturze, potrafiliśmy przez wieki stawiać czoło tym, którzy chcieli nas tej naszej polskości pozbawić.
– Niejednokrotnie upadaliśmy, by zaraz podnieść się i ze zdwojoną siłą ruszyć do przodu, wbrew przeciwnościom – podkreślała Ewa Leniart, zachęcając do radosnego świętowania 11 listopada i kultywowania pamięci o bohaterach wydarzeń sprzed wieku. – Niech entuzjazm, który ponad sto lat temu towarzyszył naszym przodkom, udzieli się także nam – apelowała.
Zabrzmiał Dzwon Niepodległości
W trakcie obchodów zabrzmiał Dzwon Niepodległości. Uderzyli w niego Ewa Leniart, Władysław Ortyl, Konrad Fijołek, dowódca Garnizonu Rzeszów płk Robert Berej oraz płk. Scott Wilkinson, a później mieszkańcy. Na zakończenie odczytano Apel Pamięci, wystrzelono salwę honorową, pod pomnikiem Piłsudskiego złożono wieńce i wiązanki.
Następnie Orkiestra Wojskowa 21. Brygady Strzelców Podhalańskich odegrała pieśń reprezentacyjną Wojska Polskiego, uroczystości towarzyszyła defilada wojskowa.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl