Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Wiązownicy pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności utonięcia 25-letniego mężczyzny na terenie zalewu w Radawie niedaleko Jarosławia.
1 stycznia, około południa, dyżurny jarosławskiej policji otrzymał zgłoszenie o wyłowieniu ciała mężczyzny z zalewu w Radawie. Policjanci z posterunku w Wiązownicy ustalili, że w zbiorniku utonął 25-letni Marcin B., mieszkaniec powiatu leżajskiego.
Policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wykonali oględziny oraz przesłuchali świadków. – Ciało 25-latka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych – poinformowała asp. sztab. Anna Długosz, rzecznik jarosławskiej policji.
Na razie nie wiadomo, w jakich okolicznościach Marcin B. znalazł się w wodzie. Wiadomo natomiast, że 25-latek spędzał Sylwestra w Radawie. Był w grupie kilkunastu znajomych, którzy na zabawę kończącą 2023 rok wynajęli domek w Radawie.
– W noc sylwestrową wszyscy wyszli zobaczyć pokaz sztucznych ogni. W pewnym momencie 25-latek odłączył się od znajomych – mówi Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, której podlega prokuratura w Jarosławiu.
Znajomi przez całą noc szukali Marcina B. Gdy nie wrócił on do domku, poszukiwania wznowili rano w Nowy Rok. Przed południem znajomi znaleźli 25-latka w zalewie. – Na jego ciele nie stwierdzono obrażeń zewnętrznych – słyszymy od śledczych.
Sekcja zwłok Marcina B. odbędzie się w tym tygodniu.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl