Czy rzeszowscy kibice będą mogli oglądać rywalizację Asseco Resovii Rzeszów na telebimie na rzeszowskim Rynku? Miasto bardzo chce to zrobić, ale pojawił się problem.
W mediach rozeszła się w środę wieść, że mecze rzeszowskiej drużyny siatkarzy z turnieju w Berlinie, kibice będą mogli zobaczyć na telebimie na rzeszowskim Rynku. Pomysł był już przerabiany przy okazji np. walki Asseco o tytuły mistrzów Polski, więc zorganizowanie tego nie wydawało się kłopotliwe.
Ratusz potwierdził zresztą, że jest taki pomysł. Zaczęło się dogrywanie szczegółów.
I nagle późnym popołudniem, pojawił się problem. Bo okazało się, że prawa do transmisji należą nie do tego, z którym miasto szybko chciało – i zawsze to robiło – dogadać się w sprawie transmisji. A to problem i prawny, i finansowy.
Ale miasto nie odpuszcza. Znów zaczęła się wymiana e-maili i telefonów. Tylko w innym kierunku.
– Może się jednak uda to załatwić – usłyszeliśmy w ratuszu. Urzędnicy zapowiadali, że na 100 proc. będzie wszystko wiadomo najdalej w piątek. Okazało się jednak, że wciąż nie ma decyzji i trzeba na nią jeszcze poczekać.
I jeśli się uda to super! A jak nie? Trudno, kibice będą jednak musieli usiąść przed telewizorami i pobawić się pilotem, żeby trafić na gry Asseco. Po prostu – skórka może się okazać niewarta wyprawki. Zwłaszcza cenowo, dodajmy.
Turniej finałowy siatkarskiej Ligi Mistrzów odbędzie się w Berlinie 28 i 29 marca. Zagrają w nim oprócz Asecco Resovii, Berlin Recycling Volleys, Zenit Kazań i druga polska drużyna PGE Skra Bełchatów.
Pierwsze spotkanie półfinałowe rozegrane zostanie 28 marca o godz. 17:00. Zmierzą się w nim Berlin Recycling Volleys i Zenit Kazań. O godz. 20:00 Asseco Resovia zagra z PGE Skrą Bełchatów.
Rzeszowski klub awansował do Final Four Ligi Mistrzów po wyeliminowaniu w dwumeczu Lokomotivu Novosybirsk.
redakcja@rzeszow-news.pl