Reklama

Około 550 rolkarzy wzięło udział w drugiej edycji Nightskating Rzeszów, czyli nocnej jazdy na rolkach ulicami miasta. Kolejna ma się odbyć w połowie lipca.

Nightskating odbył się w piątkowy wieczór. Rolkarze wyruszyli z parkingu Podpromie o godz. 20:00. Wcześniej pod Mostem Zamkowym w Slalom Parku odbył się pokaz freestyle slalomu w wykonaniu rzeszowskiej Szkółki Rolkowej „Wodzu”, która wspólnie z Rzeszowskim Stowarzyszeniem Rolkowym była organizatorem Nightskating Rzeszów.

W nocnej jeździe rolkarzy ulicami Rzeszowa, którą zabezpieczali policjanci i ponad 20 wolontariuszy, wzięło udział ok. 550 osób. Przyjechały także rodziny w dziećmi. Nie brakowało rolkarzy, którzy specjalnie na Nightskating Rzeszów przebrali się i wymalowali twarze. Rolkarzom towarzyszyła także muzyka.

Rolkarze pokonali ponad 10-kilometrową trasę.

– Martwiliśmy się o frekwencję z powodu pogody. Sporo osób zrezygnowało z jazdy w obawie przed deszczem i silnym wiatrem.  Na szczęście rolkarze dołączyli do nas w trakcie jazdy. Impreza była bardzo udana. Kolejny Nightskating planujemy w połowie lipca. Dokładna data jeszcze nie jest znana – mówi Kamil Tomaka ze szkoły „Wodzu”.

Jego brat Konrad dodaje, że kolejne edycje Nightskating mają być tematyczne, planowane są także konkursy.

– Czujemy, że rolkarze są głodni takich imprez. Ulicami Rzeszowa, którymi na co dzień jeżdżą kierowcy samochodów, raz w miesiącu jeżdżą także rowerzyści podczas Rzeszowskiej Masy Krytycznej. My też chcemy, by Nightskating odbywał się cyklicznie  – mówi Konrad Tomaka.

Pierwsza edycja Nightskating Rzeszów odbyła się we wrześniu ub. r. W nocnej jeździe rolkarzy wzięło udział wówczas ok. 600 osób.

(kaw)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama