Nadal nie wiadomo, co się stało z 33-letnim Tomaszem Mrozem, mieszkańcem powiatu lubaczowskiego, który zaginął 5 maja br. Policja po raz kolejny prosi o pomoc w odnalezieniu mężczyzny.

Zaginięcie Tomasz Mroza to jedno z najbardziej zagadkowych zaginięć, z jakimi w ostatnich latach miała do czynienia podkarpacka policja.

Mieszkaniec Zapałowa z okolic Jarosławia zaginął 5 maja. W miejscowości Dobra w powiecie przeworskim, około 35 km od domu, ok. godz. 11:00 uczestniczył w kolizji drogowej. Kierując dostawczym volkswagenem otarł się o bok samochodu ciężarowego i wjechał do rowu, po czym oddalił się do pobliskiego lasu.

Tomasz Mróz nie wrócił do tej pory do domu, ani nie nawiązał kontaktu z rodziną. Ta zawiadomiła policję o zaginięciu mężczyzny, wynajęła również detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, aby pomógł w odnalezieniu Tomasza. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ.

Dotychczasowe poszukiwania mężczyzny nie przyniosły żadnych rezultatów, dlatego Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie po raz kolejny opublikowała komunikat o pomoc w odnalezieniu Tomasza Mroza.

Tomasz Mróz ma około 175 cm wzrost, waży 82 kg, ma szczupłą budowę ciała, włosy krótkie (szatyn), oczy niebieskie, uszy lekko odstające, nos prosty, uzębienie pełne. Tomasz Mróz w dniu zaginięcia ubrany był w szarą bluzę dresową z kapturem i białymi napisami na piersi, granatowy podkoszulek, niebieskie dżinsy, szare materiałowe buty.

(ak)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama