33-letni mężczyzna zginął w wypadku, do którego doszło we wtorek w nocy w podkolbuszowskim Cmolasie.
Policja o wypadku została poinformowana 6 lutego, około godz. 23:00. Z dotychczasowych ustaleń funkcjonariuszy z komendy w Kolbuszowej wynika, że 33-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego, który kierował peugeotem, jechał w kierunku Jagodnik.
– Zjechał z jezdni, wjechał do przydrożnego rowu, a następnie uderzył w drzewa. Życia kierującego peugeotem nie udało się uratować. 33-latek zginął na miejscu – relacjonuje kom. Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik kolbuszowskiej policji.
Na miejscu wypadku pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z prokuratorem Agnieszką Krzyśko. Czynności zakończyły się po godz. 3:00 w nocy. – Zostały zabezpieczone ślady na drodze oraz na drzewie – mówi prokurator Krzyśko.
Dlaczego kierowca peugeota zjechał z drogi? Tego na razie nie wiadomo. 33-latek jechał sam.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl