Policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności tragicznego w skutkach wypadku w Widełce w powiecie kolbuszowskim. Zginął w nim 35-latek z Rzeszowa.
Do tragedii doszło w nocy z czwartku na piątek, około północy. Jak dotychczas ustalili policjanci z komendy w Kolbuszowej, 35-letni Łukasz M., mieszkaniec Rzeszowa, który kierował volkswagenem, nagle stracił panowanie nad pojazdem.
– Zjechał na pobocze i uderzył w betonowy filar wiaduktu kolejowego. Niestety, kierowca zginął. Mężczyzna jechał sam – mówi kom. Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej.
Do tragedii doszło na drodze krajowej nr 9, na odcinku Kolbuszowa – Rzeszów. Dokładne okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci. Ich czynności nadzoruje prokurator. Ciało 35-latka zabezpieczono do badań sekcyjnych.
– Nie ma bezpośrednich świadków wypadku. Nie ma też śladów hamowania, co może świadczyć o tym, że zjazd kierowcy był łagodny – mężczyzna mógł zasnąć lub zasłabnąć za kierownicą – mówi Joanna Kwiatkowska Brandys, szefowa kolbuszowskiej prokuratury.
Śledczy liczą na to, że wypadek został zarejestrowany przez kamerę jednego z pobliskiego sklepu. Nagranie będzie zabezpieczone przez policjantów.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl