Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadków, w których rannych zostało troje dzieci. 14-latka kierująca quadem, 5-latek potrącony przez samochód i 11-letni pasażer volkswagena trafili do szpitali.
W piątek (10 października) przed godz. 16:00 policjanci pracowali na miejscu wypadku w Dzikowcu w powiecie kolbuszowskim. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca quadem 14-latka na prostym odcinku drogi straciła panowanie nad pojazdem i doprowadziła do jego przewrócenia.
14-latka z urazem głowy została przewieziona do szpitala, pasażerce nic się nie stało.
Do kolejnego wypadku, w którym ucierpiało dziecko doszło w sobotę przed godz. 14:00 w Brzegach Dolnych w powiecie bieszczadzkim. Policjanci ustalili wstępnie, że 43-letni kierowca volkswagena passata wyprzedzając uderzył w volkswagena vento, którego 22-letnia kierująca skręcała w lewo.
Do szpitala z urazem brzucha trafił 11-letni chłopiec – pasażer vento. Kierujący byli trzeźwi.
W sobotę około godz. 17:00 policjanci zostali wezwani do Siedlanki w powiecie kolbuszowskim, gdzie miało dojść do potrącenia dziecka. Wstępnie ustalono, że kierujący fordem focusem potrącił chłopca, który przebiegał przez jezdnię. Nieprzytomny 5-latek z urazem głowy i miednicy został przewieziony do szpitala.
redakcja@rzeszow-news.pl