Do około 40 zwiększyła się liczba kolizji, do których doszło od rana w niedzielę na podkarpackich drogach. Mieszkańcy Rzeszowa skarżą się, że jezdnie są oblodzone i na drogach nie widać piaskarek.
– Gdzie są piaskarki w Rzeszowie w taką pogodę? Właśnie byłam świadkiem jak na prostej drodze kierowca mało nie wpadł swoim autem w inne stojące obok przy ul. Kopernika. Ani śladu piasku, nigdzie! Pasowałoby coś z tym zrobić! Uważajcie na drogach! – napisała do Rzeszów News pani Dominika.
Policja potwierdza, że sytuacja na drogach jest bardzo trudna. Do godz. 11:00 w naszym województwie od rana doszło do ponad 30 kolizji. Po południu policja poinformowała, że ta liczba wynosi już ok. 40. – Padający, marznący deszcze powoduje, że na drogach jest bardzo ślisko – mówią policjanci.
Ok. godz. 9:00 w Gniewczynie Łańcuckiej w powiecie przeworskim kierująca oplem corsą, na śliskiej nawierzchni wpadła w poślizg, wjechała do rowu i uderzyła w ogrodzenie posesji. Ranna została pasażerka opla, kobieta trafiła do szpitala.
Przed godz. 9 w Szklarach w powiecie rzeszowskim kierowca nissana almery na zakręcie wpadł w poślizg, zjechał do rowu, gdzie samochód koziołkował. Do szpitala na badania przewieziono pasażerkę nissana.
Około godz. 8.30 w Bachórzu w powiecie rzeszowskim kierujący volkswagenem passatem na parkingu wpadł w poślizg i potrącił mężczyznę. Pieszemu nic poważnego się nie stało.
O 9:30 w miejscowości Nowosiółki w powiecie leskim kierujaca toyotą land cruiser wpadła w poślizg, zjechała z jezdni i uderzyła w drzewo. Trzy osoby, w tym 3-letnie dziecko, przewieziono do szpitala na badania.
Mniej więcej w tym samym czasie w Krośnie na ul. Sikorskiego kierowca citroena na śliskiej nawierzchni stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do rowu, gdzie samochód dachował. Na szczęście kierowcy nic poważnego się nie stało.
Policja apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności.
– Pamiętajmy, aby dostosować prędkość do panujących warunków, zdejmijmy nogę z gazu, na tak śliskiej nawierzchni bardzo łatwo wpaść w poślizg. Zachowajmy także bezpieczne odległości między pojazdami, wystarczy chwila nieuwagi, by zatrzymać się na poprzedzającym nas samochodzie – mówi Anna Klee z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Ślisko jest również na chodnikach. – Apelujemy do pieszych, aby bardzo uważali zbliżając się do przejść, tracąc równowagę na śliskim chodniku możemy wpaść pod samochód – dodaje Klee.
(kaw)
redakcja@rzeszow-news.pl