Ponad 100 osób przyszło w środowy wieczór przed Sąd Okręgowy w Rzeszowie, by bronić niezawisłości sądów. Przed budynkiem sądu utworzono ze świec „Łańcuch Światła”. W czwartek będzie kolejny.
Cichy protest przeciwko zmianom w Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym, które gotuje nam rząd PiS, zjednoczył w Rzeszowie zarówno młodych, jak i starszych. Tak zresztą było też w niedzielę i we wtorek.
Środowy „Łańcuch Światła” zorganizował podkarpacki Komitet Obrony Demokracji. Podobne protesty odbyły się w siedmiu innych miastach na Podkarpaciu.
Podczas protestu w Rzeszowie odczytany został fragment preambuły Konstytucji RP, odśpiewano hymn państwowy, na koniec przed bramą sądową ułożono ze świec „Łańcuch Światła”. Niektórzy przyszli z białymi różami.
– Wyrażamy swoje poparcie dla niezawisłości sądów. Ta niezawisłość sądów jest naszym obywatelskim prawem do wolnego i sprawiedliwego sądu. To prawo zapisane w Konstytucji RP – mówił Dariusz Wojakowski z podkarpackiego KOD-u.
PRL to nie będzie, ale…
Na cichy protest przyszedł m.in. 45-letni Piotr z Rzeszowa.
– Bronimy swoich praw obywatelskich, które są zagrożone. Bronimy Konstytucji RP. To jest istota naszego protestu – spokojnego, wyważonego, ale zdecydowanego. Polska zmierza teraz w kierunku jakiegoś ustroju autorytarnego. To nie będzie PRL, to będzie inna formuła, ale niewątpliwie nie będzie to państwo demokratyczne – mówił nam pan Piotr.
Na protest przyszedł z kolegą – 48-letnim Romanem z Rzeszowa. – W internecie dwa dni temu pojawił się mem: „Urodziłem się w PRL, ale nie chcę w nim zdechnąć”. Dlatego tutaj jestem. Między Bugiem a Odrą mieszkają dwa różne narody. To mnie najbardziej przeraża – powiedział nam pan Roman.
Tłum powstrzyma PiS?
41-letnia Magdalena z Rzeszowa tłumaczyła nam, że przyszła zamanifestować sprzeciw wobec naruszania przez PiS Konstytucji RP, uchwalania w jedną noc ustaw niszczących demokrację.
– Protestuję przeciwko dewastacji państwa. Nie chcę zostawić takiej Polski swoim dzieciom – bezprawnej, kolesioskiej, gdzie jedna partia uważa się za wybraną przez wszystkich – mówiła pani Magdalena.
– Niech każdy żyje po swojemu, jak chce, a nie tak, jak się podoba jednej partii. Naszym obowiązkiem jest protestować. Siedząc w domach i tylko narzekając nic nie zrobimy. Tylko tłum jest w stanie powstrzymać PiS. Pokazały to kobiety podczas „Czarnego Protestu” – uważa mieszkanka Rzeszowa.
Ale nie łudzi się, że protesty przeciwko zmianom w polskim sądownictwie, które chce wprowadzić rząd PiS, przyniosą efekty. – Tylko ta partia podzieliła Polaków. Podzieliła rodziny, znajomych, sąsiadów… Tej więzi już nie odzyskamy – ubolewa pani Magda.
PiS przeciwko Polakom
Organizatorzy „Łańcucha Światła” zapowiadają, że kolejny taki protest przed rzeszowskim sądem odbędzie się w czwartek i w kolejnych dniach.
– Uczestnicy tych protestów nie chcą nowych ustaw o sądownictwie, ponieważ wiedzą, że są one przeciwko Polakom, przeciwko społeczeństwu. Mamy nadzieję, że protest przemówi do wyobraźni tych, którzy decydują o prawie w naszym kraju. Będziemy się tutaj spotykać do skutku – zapowiada Dariusz Wojakowski z KOD-u.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl