Zdjęcie: Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie
Reklama

Premier Donald Tusk w poniedziałek przyjechał do Rzeszowa, by ogłosić przywrócenie 10 delegatur Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. 

Od 1 lipca na nowo zaczyna funkcjonować 10 delegatur Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, które zostały zlikwidowane w 2017 roku: Bydgoszczy, Krakowie, Łodzi, Olsztynie, Opolu, Radomiu, Rzeszowie, Szczecinie, Wrocławiu i w Zielonej Górze.

Po likwidacji przez rząd PiS 10 delegatur w strukturze ABW od 2017 r. pozostało pięć jednostek: w Białymstoku, Gdańsku, Lublinie, Katowicach i w Warszawie. W Rzeszowie był wydział zamiejscowy lubelskiej delegatury ABW.

W poniedziałek Donald Tusk w Rzeszowie ogłosił przywrócenie mapy delegatur ABW sprzed 2017 roku. Premierowi w wizycie w stolicy Podkarpacia towarzyszył szef MSWiA, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, który już w marcu zapowiadał zmiany

– Będziemy szczególnie wspierać te delegatury, które biorą na siebie największy ciężar przeciwdziałania destabilizacji, dezinformacji i działalności wywiadowczej organizowanej przez Rosję i Białoruś – powiedział w Rzeszowie premier Donald Tusk.

Chleb codzienny ABW

Szef rządu przyznał, że zadania delegatury ABW w Rzeszowie są coraz poważniejsze. – Wojna, migracja, próba penetracji przez obce służby, głównie rosyjskie i białoruskie, tutaj, na Podkarpaciu to chleb codzienny Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – wyliczał.

Tusk stwierdził, że jego rząd „odbudowuje znaczenie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i jej skuteczność”. Przypomniał swoją decyzję o przekazaniu po 50 mln zł na ABW i Agencję Wywiadu. Zapewnił, że to dopiero początek „restytucji” obu tych jednostek.

Rząd ma wspierać szczególnie te delegatury ABW, które na co dzień biorą na siebie największy ciężar przeciwdziałania destabilizacji, dezinformacji, ataków cybernetycznych czy działalności wywiadowczej na terenie Polski organizowanej przez Rosję i Białoruś.

– Za dużo tego typu zdarzeń i dowodów pojawiło się w ostatnim czasie, żeby mieć wątpliwości, kto stoi za tymi próbami destabilizacji – dodał premier.

 

Przeciwnik bez zahamowań

– Mamy przeciwnika, który wykorzystuje wszelkie możliwe sposoby, aby siać chaos w Europie i w Polsce, żeby dezinformować opinię publiczną. Tylko silne służby specjalne są w stanie przeciwdziałać tym zagrożeniom – mówił z kolei Tomasz Siemoniak, szef MSWiA.

Zaznaczył, że akty sabotażu zdarzają się nie tylko na terenach przy wschodniej granicy, ale w całym kraju. Jak stwierdził, stoją za tym „wrogie Polsce działania obcych państw”.

– Mamy przeciwnika, który nie ma żadnych zahamowań. Mamy przeciwnika, który wykorzystuje wszelkie możliwe sposoby, aby siać chaos w Europie, w Polsce, żeby destabilizować, żeby dezinformować opinię publiczną – powiedział Siemoniak.

Szef MSWiA zapewnił, że służby specjalne, w tym policja, będą odpowiednio doposażone. Zaznaczył, że na spotkaniu z pracownikami ABW w Rzeszowie rozmawiano o tym, jak do służby pozyskać najlepszych funkcjonariuszy.

– Mogą być najlepsze budynki, najlepszy sprzęt, ale to wszystko opiera się na ludziach, którym należy bardzo mocno podziękować, bo całą dobę, cały tydzień narażają się, robią rożne rzeczy, jak np. ujęcie złych ludzi wynajmowanych przez rosyjskie służby do aktów sabotażu. Wszystko po to, aby Polki i Polacy byli bezpieczni – mówił Siemoniak.

 

Nowa struktura ABW obejmuje centralę w Warszawie i delegatury w Białymstoku, Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi i w Olsztynie. Delegatury ABW będą też w Opolu, Poznaniu, Radomiu, Rzeszowie, Szczecinie, Wrocławiu i Zielonej Górze.

Rzeszowska delegatura ABW swoją siedzibę ma w budynku przy ulicy Dąbrowskiego, w którym urzędują także Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie i rzeszowski zarząd Centralnego Biura Śledczego Policji.

Dyrektorem ABW w Rzeszowie został mjr Artur Wojciechowski. 

(RzN, PAP)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama