Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie na dzisiejszej rozprawie uchylił uchwałę Rady Miasta Rzeszowa, stwierdzającą wygaśnięcie mandatu radnego Marcina Fijołka. Tym samym jego mandat jest ważny.
Ustne uzasadnienie tej decyzji znam tylko z trzecich ust, więc nie jestem w stanie się do niego odnieść. Jednak już z tego przekazu zdaje się wynikać, że – zdaniem sądu – Rada Miasta, a pośrednio autorzy wniosku o wygaszenie mandatu, nie udowodnili swojej tezy, że p. Marcin Fijołek w tamtym czasie w Rzeszowie nie mieszkał. Sąd zwrócił natomiast uwagę na fakt, że zgodnie z interpretacją kodeksu wyborczego w takich sprawach, zamieszkiwanie – stanowiące podstawę do uzyskania prawa wybieralności – musi mieć miejsce pod oznaczonym adresem, a nie mieć charakteru „wirtualnego”.
W takim przypadku jak ten, sąd jest zobowiązany napisać i dostarczyć stronom pisemne uzasadnienie wyroku, więc wówczas będzie można wiarygodnie powiedzieć, jakie było rozumowanie sądu. To uzasadnienie będzie także stanowić podstawę do podjęcia ewentualnej decyzji o złożeniu skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego, co skądinąd wydaje mi się mało sensowne i prawdopodobne, ale przecież nie jest wykluczone.