fot. Patryk Zakielarz, X Polish Military Radar / Dwa ukraińskie Black Hawki przekroczyły polską granicę. Dowództwo wydało zgodę na przelot
Reklama

To był pierwszy znany przypadek obecności ukraińskich śmigłowców wywiadu wojskowego HUR w przestrzeni powietrznej NATO. Dwa UH-60A Black Hawk przekroczyły polską granicę w poniedziałek tuż przed godziną 13:00. Maszyny skierowały się w stronę lotniska Rzeszów-Jasionka. 

Jak podaje portal Defence24.pl, użytkownicy serwisów monitorujących ruch lotniczy zauważyli nietypowy obiekt przekraczający polską granicę od strony naszego wschodniego sąsiada. Ukraińskie Black Hawk Rzeszów skierowały się w stronę lotniska w Jasionce, a zdjęcia spotterów rozwiały wątpliwości co do tożsamości maszyn. Na razie nie ma oficjalnych informacji o celu wizyty.

Dowództwo potwierdza zgodę na przelot

Ppłk Jacek Goryszewski, rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, potwierdził w rozmowie z Defence24.pl oficjalny charakter lotu.

– Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych na podstawie przysługujących mu uprawnień wydał zgodę na przelot w polskiej przestrzeni powietrznej śmigłowców ukraińskich. Natomiast charakter oraz cel lotu pozostają informacją niejawną – wyjaśnił.

 

Transport osób lub serwis maszyn

Według Defence24.pl śmigłowce mogły transportować osoby, dokumenty lub sprzęt wymagający najwyższego poziomu bezpieczeństwa. Rzeszów od dawna pełni rolę kluczowego zaplecza logistycznego dla wsparcia wojskowego kierowanego na Ukrainę, dlatego maszyny skierowały się właśnie tu po przekroczeniu granicy.

Portal nie wyklucza też, że wizyta związana była z koordynacją działań operacyjnych z sojusznikami lub przyczynami technicznymi. W Polsce dostępne są części zamienne i zaplecze serwisowe, które w warunkach wojennych na Ukrainie pozostają trudniej osiągalne.

Reklama
fot. Polish Military Radar / portal X

Szczególna rola Black Hawków

Black Hawki odgrywają szczególną rolę w ukraińskich siłach specjalnych. Pierwszy egzemplarz UH-60A trafił na Ukrainę w 2023 roku, a rok później dołączył kolejny. W marcu 2024 roku ministerstwo obrony potwierdziło, że w eksploatacji są już co najmniej dwa takie śmigłowce.

Jak czytamy na portalu, liczba maszyn pozostaje niewielka, ich znaczenie jest duże. To konstrukcja sprawdzona w operacjach specjalnych i transporcie wojsk, a ukraińscy piloci podkreślają, że mogliby szybko opanować obsługę znacznie większej floty. Na razie jednak szersze dostawy Black Hawków blokowała administracja prezydenta Joe Bidena.

fot. Patryk Zakielarz, X Polish Military Radar

Pierwszy taki lot w NATO

Zdaniem Defence24.pl to pierwszy znany przypadek, gdy w przestrzeni powietrznej NATO pojawiły się ukraińskie śmigłowce wywiadu wojskowego. Podczas trwającej wojny zdarzały się już podobne sytuacje z udziałem samolotów – w 2022 r. ukraiński Su-27 lądował w Rumunii, by następnie powrócić na Ukrainę.

(lp)

Czytaj więcej:

Tysiące mandatów za przekroczenie prędkości na Podkarpaciu. Król fotoradarów jest jeden

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama