Kara do 3 lat pozbawienia wolności grozi mieszkańcowi gminy Dynów, który uprawiał konopie. Mężczyzna założył i prowadził uprawę w zagajniku, który znajdował się niedaleko jego miejsca zamieszkania.
Konopie w lesie
Informacje o nielegalnej uprawie konopi uzyskali w środę policjanci z komisariatu w Dynowie. Wynikało z niej, że prowadzi ją 41-letni mieszkaniec gminy Dynów na terenie zagajnika, który znajdował się niedaleko posesji, w której mieszka.
Zaczął uciekać na widok policji
– Na miejscu funkcjonariusze znaleźli 13 sadzonek konopi, różnej wielkości – mówi podkomisarz Magdalena Żuk. – Część roślin rosła w gruncie a mniejsze w doniczkach.
Dysponując rysopisem mężczyzny, który założył plantację funkcjonariusze przystąpili do poszukiwań. Sprawdzając teren, zauważyli mężczyznę, który na widok policjantów zaczął uciekać.
Nasiona kupił w Internecie
Wstępne badanie potwierdziło, że zabezpieczone sadzonki to konopie inne niż włókniste, których uprawa jest zabroniona. Podejrzany przyznał się do czynu. Wyjaśnił, że nasiona kupił przez Internet, a uprawę prowadził na użytek własny.
W czwartek policjanci przedstawili mu zarzut prowadzenia nielegalnej uprawy konopi. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.
(red)